Premier League: Słaby dzień Fabiańskiego. Pięć goli w polskim meczu

Newspix / Paul Roberts
Newspix / Paul Roberts

Aż pięć bramek puścili Artur Boruc oraz Łukasz Fabiańskim w sobotnim meczu Bournemouth - Swansea City. Gospodarze zwyciężyli 3:2, a słaby dzień zaliczył Fabiański.

Pojedynek AFC Bournemouth ze Swansea City w pierwszej połowie toczył się głównie w środkowej strefie boiska. Bramki padły pod koniec otwierających 45. minut. Przy pierwszej z nich zawinił Łukasz Fabiański, który po dośrodkowaniu piłki tak ją wybił, że trafiła ona pod nogi Maxa Gradela. Zawodnik oznaczony numerem 10 na koszulce precyzyjnym strzałem w dalszy róg zaskoczył polskiego bramkarza.

Zaledwie 120 sekund później padło wyrównanie. Indywidualną akcją popisał się Modou Barrow, który zszedł z prawej strony boiska do środka i płaskim strzałem tuż przy słupku nie dał szans Arturowi Borucowi na skuteczną interwencję.

Tuż po zmianie stron ponownie nie popisał się Łukasz Fabiański. Gradel znalazł w polu karnym Joshuę Kinga i ten zdecydował się na silny strzał z 13 metrów w krótki róg bramki "Fabiana". Piłka przełamała ręce Polaka i wpadła do siatki Swansea.

Gościom ponownie udało się wyrównać i znów szans na skuteczną interwencję nie miał Artur Boruc. Po płaskim dośrodkowaniu Barrowa Gylfi Sigurdsson uderzeniem z jedenastu metrów doprowadził do remisu 2:2.

To nie był koniec emocji. 12 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego beniaminek szybko rozegrał rzut rożny i po dośrodkowaniu na środek pola karnego Steve Cook wygrał pojedynek główkowy i umieścił piłkę w rogu bramki Swansea. Tym razem Fabiański nie miał nic do powiedzenia. Łabędziom zabrakło już czasu na doprowadzenie do remisu i Bournemouth wygrało trzeci ligowy mecz z rzędu. Wydaje się, że spadek w żadnym wypadku nie grozi już drużynie Eddie'ego Howe'a. Aż 13 punktów przewagi ma beniaminek z Bournemouth. Z kolei Swansea pozostanie z dorobkiem 33 "oczek" na koncie.

W drugim sobotnim spotkaniu dubletem popisał się Graziano Pelle. Reprezentant Włoch zapewnił Southampton zwycięstwo 2:1 na Britanna Stadium nad Stoke City. Dla Pelle były to pierwsze bramki od 1 listopada zeszłego roku. Święci wyprzedzili w tabeli Stoke oraz Liverpool FC. Plasują się na siódmej lokacie.

Bournemouth - Swansea City 3:2 (1:1)
1:0 - Max Gradel 37'
1:1 - Modou Barrow 39'
2:1 - Joshua King 50'
2:2 - Gylfi Sigurdsson 62' 
3:2 - Steve Cook 78'

Stoke City - Southampton 1:2 (0:2)
0:1 - Graziano Pelle 11'
0:2 - Graziano Pelle 30'
1:2 - Marko Arnautovic 52'

Zobacz wideo: Andrzej Juskowiak: kadra bez Szukały? Mam mieszane uczucia

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: