Sobota w Serie A: Galaxy rozmawia z Milanem, Diego nie porozumiał się z Juventusem

Niewykluczone, że David Beckham na dłużej pozostanie w AC Milanie. Działacze Los Angeles Galaxy są gotowi zasiąść do rozmów z przedstawicielami włoskiego klubu. Werder Brema zapewnia, że nie ma porozumienia z Juventusem Turyn odnośnie warunków transferu Brazylijczyka Diego.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Galaxy gotowy negocjować z Milanem

Włodarze Los Angeles Galaxy są gotowi podjąć rozmowy z działaczami Milanu odnośnie warunków transferu pomocnika Davida Beckham'a. Oferta Rossonerich musi być jednak wyższa od tej, którą już zdążyli wystosować.

Zawodnik nie tak dawno jasno dał do zrozumienia, że chciałby pozostać w Mediolanie. Takie rozwiązanie byłoby najlepsze dla jego kariery. W tej sytuacji Amerykanie postanowili spełnić wolę Beckham'a i rozpocząć negocjacje z Milanem.

- Milan musi złożyć ofertę lepszą od tej, którą złożył, by zatrzymać Beckham'a po 9 marca. Naszym zamiarem jest sprowadzenie Davida do Kalifornii, ale jeżeli on chce zostać we Włoszech, by tam dokończyć sezon, a klub Berlusconiego jakoś nam to zrekompensuje, możemy zadowolić piłkarza - powiedział właściciel klubu Tim Leiweke.

Milan zaoferował Galaxy 5 milionów euro. Amerykanie żądają co najmniej 15.

Diego w Juventusie? Werder dementuje

Działacze Werderu Brema i menedżer samego zawodnika zdementowali ostatnie rewelacje medialne, które sugerują, że po zakończeniu sezonu Brazylijczyk Diego zamieni Bundesligę na Serie A. Piłkarz miałby być po słowie z włodarzami Juventusu Turyn.

- Wszystko to jest kłamstwem - zapewnił agent reprezentanta Canarinhos Leo Scheinkmann w rozmowie z dziennikarzami "Bild". Chwilę później deklarację wydał Werder Brema.

- Nie podpisaliśmy żadnego wstępnego porozumienia z Juventusem. Diego nie może z nikim się porozumiewać. Nie mówiąc o podpisywaniu jakichkolwiek dokumentów, mając na uwadze fakt, że jest związany z Werderem kontraktem do 2011 roku - powiedział Manfred Mueller z Bremy.

Genoa pogodziła się ze stratą Milito?

Przeprowadzka Diego Milito do silniejszego klubu wydaje się być coraz bardziej prawdopodobna. Prezydent FC Genoi - Enrico Preziosi przyznał, że po sezonie będzie im bardzo trudno zatrzymać Argentyńczyka.

- Wiele będzie zależało od samego zawodnika. Piłkarz może być ważny dla danego zespołu, ale istnieją też interesy, których ci często nie potrafią odrzucić. Dla nas już ogromnym wydatkiem są jego zarobki w wysokości 2,5 miliona euro i nie możemy się mierzyć z klubem, które może mu zaoferować 4 czy 5 milionów - wyjaśnił prezes.

- Będzie nam ciężko go zatrzymać - dodał Preziosi.

Milito w tym sezonie Serie A zdobył już 14 bramek.

Cesare Prandelli: Gotowi na Lazio

Cesare Prandelli zapewnia, że jego podopieczni już są gotowi na starcie z rzymskim Lazio. ACF Fiorentina będzie chciała się zrewanżować Biancocelestim za porażkę z pierwszej rundy, kiedy to na Stadio Olimpico uległa aż 0:3.

- Pamiętamy o tamtym meczu z Rzymu, ale nie jest mi przykro, kiedy mówię o tym. To nie był szczególny moment, bo po tamtej porażce mieliśmy problemy z osiągnięciem optymalnej dyspozycji. Kiedy jest problem, chce się go jak najszybciej usunąć, a to nie zawsze wychodzi. Dziś mam już do czynienia z inną drużyną. Wtedy wróciliśmy z Olimpico rozbici, a teraz to Lazio ma kłopoty, o czym świadczą wyniki - stwierdził.

- Montolivo za kontuzjowanego Santanę? Jego kontuzji nikt nie chciał, ponieważ dobrze się spisywał. Jeszcze nie wiem, jaką podejmę decyzję, ale na pewno postaramy się go godnie zastąpić. Montolivo jako rozgrywający to jest pewna alternatywa, ponieważ Riccardo posiada osobowość i jak mało kto potrafi obsłużyć partnerów znakomitymi zagraniami - dodał.

Fiołki z 38 punktami na koncie zajmują piąte miejsce w lidze. Lazio jest dziesiąte i ma 31 oczek.

Luciano Spalletti: Panucci? Jestem konsekwentny

Luciano Spalletti wyjaśnił, dlaczego nie powołał Christiana Panucciego na najbliższe ligowe spotkanie przeciwko FC Genoi.

- To dla nas niezwykle ważny mecz i piłkarze zdają sobie z tego sprawę. Wynik tej rywalizacji może być nagrodą za odrobione punkty w ostatnich tygodniach - stwierdził.

- Przeciwko Genoi zagramy w możliwie najsilniejszym składzie. Do tego spotkania przystąpimy z entuzjazmem, ale wiemy, że naszego rywala stać na wiele, o czym świadczy ligowa tabela - dodał.

- Panucci? Christian odczuwa ból i dlatego nie mogłem go powołać. Jestem ponadto konsekwentny po tym, jak się ostatnio zachował - zakończył.

Giallorossi są szóści i tracą do czwartej Genoi zaledwie trzy punkty, a do piątej Fiorentiny dwa.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×