Podczas ćwierćfinału Pucharu Anglii z Evertonem (0:2) snajper mistrza Anglii ostro starł się z zawodnikiem The Toffees, za co w 84. minucie obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Początkowo sądzono, że Diego Costa ugryzł Gareth Barry'ego, bo wykonał sugestywny gest. Drugi uczestnik zajścia potwierdził, że nic takiego nie miało miejsca, ale to oświadczenie nie zakończyło sprawy.
Komisja dyscyplinarna wszczęła postępowanie wobec napastnika Chelsea, a powodem jest jego nadmierna złość po faulu gracza Evertonu (od niego zaczęła się cała awantura), a także niewybredny gest, jaki miał wykonać w kierunku kibiców gospodarzy, gdy schodził z boiska na przerwę.
Costa ma czas do czwartku do godz. 19.00 na odniesienie się do zarzutów. Później zapadnie decyzja co do ewentualnej kary.
Zobacz wideo: Bartosz Kopacz: Potrzebujemy punktów jak tlenu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
na Instagramie 
na Facebooku 
