Kapitan reprezentacji Anglii miał rzekomo przywłaszczyć sobie pamiątki zgromadzone w strefie VIP stadionu.
- Ludzie byli zszokowani i zdezorientowani, gdy zobaczyli zachowanie Rooneya, który zarabia przecież 300 tys. funtów tygodniowo. Widać wyraźnie co on tam robił i jak rozmawiał z przyjaciółmi co zabrać. Potem wyszedł z torbą z pamiątkami - powiedziało anonimowe źródło gazety.
Zdarzenie zarejestrowano 30 maja 2014 roku.
Jak na całą sprawę zareagował piłkarz? - To bzdury. Zajęli się tym już moi prawnicy - oznajmił na Facebooku.
Zobacz wideo: Rugby. Chuligański sport dla dżentelmenów
Źródło: WP SportoweFakty
Niecierpieeeee Angoli i Polskich Angoli!!!