Transfer Marcina Komorowskiego do Legii Warszawa finalizowano przez cały poniedziałek. Najpierw 25-latek przeszedł testy medyczne, następnie władze Polonii Bytom dogadały się z Wojskowymi w sprawie ostatecznej umowy transferowej.
Na tą chwilę klub ze stolicy na lewej stronie defensywy pozostaje tylko z Tomaszem Kiełbowiczem, ponieważ pod koniec stycznia legionistów opuścił Jakub Wawrzyniak.
- Inaczej się gra w Polonii, inaczej w Legii. Oba kluby grają o coś innego. Ale jest w kadrze, a to znaczy, że ktoś go ceni. Mamy jeszcze inne opcje, ale nie powiem jakie. Zapewniam, że na rundę wiosenną nie zostaniemy z jednym tylko Tomkiem Kiełbowiczem na lewej obronie - mówił kilka dni temu Gazecie Wyborczej trener Legii, Jan Urban.
Legia Warszawa uporała się z problemem na lewej stronie defensywy. Mimo to nadal pozostaje tylko z dwoma napastnikami: Takesure Chinyamą oraz młodym Adrianem Paluchowskim. Obecnie szkoleniowiec drużyny ze stolicy testuje Evansa Chikwaikwai, który być może rozwiąże problem w ofensywie.