Wielki spór o kasę. Amerykańskie piłkarki pozwały własną federację

Michał Fabian
Michał Fabian

"Equal Play. Equal Pay", czyli "Równa gra. Równa płaca" - to hasło przyświeca amerykańskim piłkarkom.

Zobacz wideo: Probierz: Brakuje nam jakości

Futbolistki twierdzą, że są dyskryminowane pod względem płacowym. Dlatego pozew złożyły za pośrednictwem Equal Employment Opportunities Commision (w wolnym tłumaczeniu - komisji ds. szans na równe zatrudnienie), rządowej agendy, która walczy z dyskryminacją w miejscach pracy.

- Żeńska kadra odnosiła niesamowite sukcesy przez ostatnie lata. Walczymy o równą płacę, równe traktowanie i równy szacunek za tę samą pracę - podkreśla Megan Rapinoe. - Nie chodzi o zrównanie zarobków. Zasługujemy na to, by grać na znakomitych, trawiastych boiskach - tak jak męska kadra - a nie na niebezpiecznych, ze sztuczną nawierzchnią. Chcemy także, by zapewniono nam przyzwoite warunki podróży - dodaje Alex Morgan.

Największe emocje budzą jednak kwestie finansowe.

Czy reprezentantki USA powinny zarabiać tyle samo co ich koledzy kadrowicze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna / "New York Times" / ESPN / cnn.com
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Marcin Zadrożny Zgłoś komentarz
    dziwne podejście, gra dla reprezentacji to ma być zaszczyt, jakbym dostał powołanie to bym nawet nie myślał że dostanę za to jakiś grosz. A jak im się tak bardzo nie podoba to powinny
    Czytaj całość
    przestać grać. Tak jak przeciętny pracownik. "Nie podoba mi się płaca to nie pracuję"