Łukasz Piszczek: Strata do Bayernu jest bardzo duża

Borussia zremisowała z Schalke w derbach Westfalii (2:2) i traci do pierwszego Bayernu Monachium siedem punktów. - Będzie bardzo ciężko ich dogonić - uważa Łukasz Piszczek.

Obrońca BVB cały mecz z Schalke przesiedział na ławce rezerwowych.

- Czemu miałoby mnie boleć, że nie wyszedłem na boisko? Mamy w kadrze 23 zawodników, wszyscy chcą grać. O tym, że usiądę na ławce, dowiedziałem się na odprawie, w dniu meczu. Nie będę oceniał tej decyzji. Trener zdecydował tak, a nie inaczej - ucina temat Piszczek.

Borussia dwukrotnie prowadziła i miała wiele okazji, by w końcówce meczu strzelić zwycięskiego gola. Ostatecznie zremisowała 2:2.

- W pierwszej połowie mecz był taki sobie. Po przerwie poziom spotkania na pewno wynagrodził wszystkim wcześniejszy brak emocji. Remis jest dobrym wynikiem, bo rywale również mieli swoje szanse - ocenia reprezentant Polski.

Borussia traci do Bayernu siedem punktów na pięć kolejek przed końcem sezonu Bundesligi.
 
- Na tym etapie rozgrywek, to bardzo dużo. Bayern cały czas wygrywa swoje mecze, będzie ciężko ich dogonić. Nie rozmawiamy w szatni o możliwości zdobycia mistrzostwa Niemiec. Żyjemy z meczu na mecz. Mamy tez inne cele. Gramy w Lidze Europy, chcemy awansować również do finału Pucharu Niemiec - dodaje piłkarz.

Piszczek zagrał w tym sezonie 33 mecze dla BVB we wszystkich rozgrywkach, strzelił dwa gole i siedmiokrotnie asystował.

Z Gelsenkirchen
Mateusz Skwierawski

Zobacz wideo: Dujszebajew: musimy budować charakter zwycięzców!

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)