Piast - Cracovia: Pasy remisują rzutem na taśmę!

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

Piast Gliwice zremisował 1:1 z Cracovią i do prowadzącej Legii Warszawa traci trzy punkty. Bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Mak, a w 90. minucie wyrównał Miroslav Covilo.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszą naprawdę groźną akcję oglądaliśmy w 8. minucie. Patrik Mraz świetnie dośrodkował w pole karne, a tam główkował Martin Nespor. Próba Czecha była minimalnie niecelna, choć większość kibiców widziała już piłkę w siatce.

Cracovia odpowiedziała dwadzieścia minut później. Po przebitce w "szesnastce" do uderzenia doszedł Erik Jendrisek, ale posłał futbolówkę obok słupka. Po chwili gliwiczanie mogli prowadzić, jednak Mateusz Mak fatalnie przyjął piłkę na szóstym metrze i akcja spaliła na panewce. Kilkanaście sekund później pomocnik pokonał już Grzegorza Sandomierskiego, lecz znajdował się na spalonym i sędzia gola nie uznał.

Piast Gliwice przeważał i udokumentował to w końcówce pierwszej połowy. Nespor huknął sprzed pola karnego, piłka odbiła się od Maka i zmyliła Sandomierskiego, który odbił ją tak niefortunnie, że skrzydłowy gospodarzy otworzył wynik "podcinką" z najbliższej odległości.

Pięć minut po zmianie stron goście pokonali Jakuba Szmatułę, jednak Erik Jendrisek był na spalonym i arbiter - podobnie jak w przypadku Maka - słusznie bramki nie uznał. Cracovia dobrze weszła w drugą połowę i kolejny tego dowód dała w 54. minucie. Tomas Vestenicky wpadł w pole karne i mocno przymierzył, co zmusiło golkipera niebiesko-czerwonych do sporego wysiłku.

Piast dał się "wyszaleć" gościom i powoli odzyskiwał kontrolę nad meczem. Martin Bukata bilansem ciała minął obrońcę, wycofał piłkę do ustawionego na jedenastym metrze Kamila Vacka, a Czech nieatakowany przez nikogo fatalnie skiksował. Po chwili podobną okazję miał - tyle że po rzucie rożnym - miał Bartosz Szeliga, jednak i on posłał futbolówkę nad poprzeczką. Nie minęło trzydzieści sekund, a sytuację sam na sam zmarnował Nespor. Krakowianie mieli naprawdę ogrom szczęścia.

Przyjezdni zabójczy cios wyprowadzili w 90. minucie. Mateusz Wdowiak dośrodkował z prawego skrzydła, a piłkę głową do bramki z bliskiej odległości skierował Miroslav Covilo.

Piast Gliwice  - Cracovia 1:1 (1:0)
1:0 - Mateusz Mak 43'
1:1 - Miroslav Covilo 90'
Składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Kamil Vacek, Radosław Murawski - Bartosz Szeliga, Mateusz Mak (77' Gerard Badia), Patrik Mraz - Paweł Moskwik (64' Martin Bukata), Martin Nespor (86' Josip Barisić).

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu (73' Mateusz Wdowiak), Hubert Wołąkiewicz, Florin Bejan, Paweł Jaroszyński - Jakub Wójcicki, Miroslav Covilo, Marcin Budziński (46' Tomas Vestenicky), Mateusz Cetnarski (79' Dariusz Zjawiński), Bartosz Kapustka - Erik Jendrisek.

Żółte kartki: Szeliga, Badia (Piast) oraz Kapustka, Budziński, Covilo (Cracovia).
Sędzia:

Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 5644.
[event_poll=62857]

Zobacz wideo: Jan Urban: Myślałem, że mecz zakończy się remisem

{"id":"","title":""}

Komentarze (6)
avatar
Białe Legiony
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia na tronie , Legia w podójnej koronie !!! :) 
Moimzdaniem
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędzia był z Warszawy. Dziwi mnie brak opinii że sędziował pod Legię. Ale jeszcze można to nadrobić. 
avatar
Bart Kordecki
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A czy ktoś spoza tej wsi warszawa chciałby by mistrzem została legia? 
avatar
Sawerty
16.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A czy jest ktoś oprócz tych z Gliwic co by chcieli takiego mistrza? 
avatar
dadi2000
16.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chyba ktoś tu stracił szanse na mistrza, chociaż jednak trzeba przyznać, że Legia jest w tym sezonie lepsza.