W czwartek Sevilla w dramatycznych okolicznościach awansowała do półfinału Ligi Europy. Przez 120 minut i konkurs jedenastek na boisku przebywał Grzegorz Krychowiak, któremu trener Unai Emery dał odpocząć w weekend. Wśród powołanych w zespole Andaluzyjczyków zabrakło również Mariano, Vitolo, Michaela Krohn-Dehliego, a także najlepszego strzelca klubu Kevina Gameiro, zmagającego się z drobnym urazem. Tym samym szkoleniowiec ponownie dał znak, że w tym sezonie najważniejsze są rozgrywki Ligi Europy, których wygranie zapewni udział w Lidze Mistrzów.
Sevilla zmierzyła się z Deportivo La Coruna. Ekipa z Galicji nie wygrała 9 poprzednich wyjazdów, ale świetna gra w pierwszej części sezonu zapewniła im już praktycznie pewne utrzymanie. Starcie na Sanchez Pizjuan nie porywało, a na przerwę ze skromnym prowadzeniem schodzili gospodarze. Fernando Llorente wykorzystał swój wzrost i zgrał piłkę, a do siatki po strzale głową skierował ją Vicente Iborra.
Deportivo do ataków ruszyło dopiero w końcówce meczu. Był to jednak skuteczny manewr. W 81. minucie najlepszy zawodnik klubu w tym sezonie, Lucas Perez, posłał świetną piłkę do wprowadzonego z ławki Oriola Riery, a ten wykorzystał okazję. Więcej bramek już nie padło, ekipy podzieliły się punktami po remisie 1:1.
Sevilla FC - Deportivo La Coruna 1:1 (1:0)
1:0 - Vicente Iborra 21'
1:1 - Oriol Riera 81'
Składy:
Sevilla FC: Sergio Rico - Coke, Timothee Kołodziejczak, Daniel Carrico, Sergio Escudero - Sebastian Cristoforo, Vicente Iborra (74' Steven N'Zonzi) - Jose Antonio Reyes (60' Curro Sanchez), Ever Banega, Jewhen Konoplianka - Fernando Llorente (65' Juan Munoz).
Deportivo La Coruna: Manu - Juanfran, Alberto Lopo, Sidnei, Fernando Navarro (77' Jonas Guttierez), Luisinho (46' Cani) - Faycal Fajr, Celso Borges, Pedro Mosquero - Lucas Perez, Luis Alberto (52' Oriol Riera).
Żółte kartki: Carrico, Curro (Sevilla) oraz Lopo, Oriol Riera (Deportivo).
Sędzia: Santiago Jaime.