Jan Urban: Atmosfera po meczu z Legią była grobowa

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Lech nie ma czasu na roztrząsanie porażki z Legią, bo już we wtorek czeka go kolejny mecz - tym razem z Piastem. Trener Jan Urban przyznał jednak, że przełknięcie ostatniego niepowodzenia było trudne - nawet pomimo niezłej gry.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolejorz zaprezentował się w piątek o niebo lepiej niż we wcześniejszej potyczce obu ekip w stolicy Wielkopolski. Znów jednak nie potrafił strzelić gola i zszedł z boiska bez punktów (ekipa Stanisława Czerczesowa wygrała 1:0 po trafieniu Aleksandara Prijovicia).

- To nie jest tak, że lepszy styl nas ucieszył. Panowała raczej grobowa atmosfera, bo nie mieliśmy czego świętować - powiedział Jan Urban.

Opiekun mistrza Polski podkreślił, że w takich spotkaniach ponad wszystko liczy się wynik. - Poprawa w grze to jedno, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak bardzo prestiżowy był to mecz. Była szansa, żeby ugrać jakieś punkty, ale ostatecznie nie zdobyliśmy nic, więc trudno, żeby w drużynie było wesoło.

W Poznaniu nikt jednak nie składa broni. - Musimy grać swoje, a jeszcze uratujemy ten zwariowany sezon. Celem nadrzędnym są puchary. Gdyby potem udało się np. wejść do fazy grupowej Ligi Europy, byłaby to piękna sprawa - przyznał Urban.

Zobacz wideo: Urodziny Fabiańskiego i Szczęsnego

Komentarze (0)