Poprzednie starcie przy Okrzei gliwiczanie wygrali 2:1. Dla czeskiego zawodnika tamta rywalizacja była istną sinusoidą - najpierw strzelił gola, a później opuścił boisko z dwoma żółtymi kartkami na koncie. - Jesienna potyczka z Lechią była jedną z najtrudniejszych. Przegrywaliśmy, a do tego po czerwonej kartce dla mnie kończyliśmy w osłabieniu. Na szczęście wygraliśmy 2:1 i umocniliśmy swoją pozycję w czołówce - powiedział Martin Nespor, napastnik Piasta Gliwice.
Na Pomorzu już tak dobrze nie było. Całkiem niedawno Lechia Gdańsk gładko pokonała niebiesko-czerwonych 3:1. - Przegraliśmy w Gdańsku 1:3 i nie potrafiliśmy wykorzystać gry w przewadze. Teraz jednak gramy u siebie i jestem przekonany, że będzie inaczej. Oczywiście nasz rywal jest bardzo mocny, ale my skupiamy się na sobie, bo tylko to może przybliżyć nas do sukcesu - podkreślił "Neszpi".
Biało-zieloni przede wszystkim z przodu mają ogromny potencjał, który podopieczni Radoslava Latala chcą zneutralizować. - Lechia jest bardzo dobrą drużyną. Zespół jest nastawiony ofensywnie, bo ma z przodu dużo atutów. My jednak postaramy się je wyeliminować. Jestem pewien, że to spotkanie będzie inne od tych, które do tej pory rozegraliśmy - podsumował snajper.
Półfinały The Emirates FA Cup Everton – Manchester United (23.04) i Crystal Palace – Watford (24.04) na żywo tylko w Eleven i Eleven Sports! SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał
ZOBACZ WIDEO Ariel Borysiuk: Dobrze, że goli nie strzela już tylko Nikolić
{"id":"","title":""}