Saul Niguez - najważniejszy gracz Atletico Madryt?

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Saul
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Saul

Żołnierz Diego Simeone. Wojownik, który biega po całym boisku. I nigdy nie odpuszcza. Saul Niguez ośmieszył w środę linię obrony Bayernu Monachium i strzelił jedną z najpiękniejszych bramek tego sezonu Ligi Mistrzów. Kim jest bohater Atletico Madryt?

Najwięcej biega, przechwytuje, może grać na wielu pozycjach w pomocy i w obronie, strzela gole - Saul Niguez to skarb dla Atletico Madryt. Choć najwięcej trafień dla Rojiblancos zalicza Antoine Giezmann, to 21-latek urodzony w Elche jest być może najważniejszym piłkarzem drużyny z Vicente Calderon.

W środowy wieczór Atletico Madryt pokonało Bayern Monachium 1:0 (1:0) i przybliżyło się do awansu do finału Ligi Mistrzów. Zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił właśnie Saul Niguez, który wręcz ośmieszył obrońców drużyny z Bawarii. W jednej akcji pokazał kapitalne umiejętności, potwierdzając wielką klasę. Kim jest bohater drużyny ze stolicy Hiszpanii?

Saul musiał zostać piłkarzem. Takie życie wybrali jego dwaj bracia i ojciec. Gdy nie miał jeszcze 10 lat trafił do szkółki Realu Madryt i tam zamierzał szkolić się na piłkarza, by przebić osiągnięcia ojca, który przez wiele lat był kapitanem Elche. Niewiele jednak brakowało, by nigdy się nawet do tego nie zbliżył.

{"id":"","title":""}

W Realu nic nie układało się po jego myśli. Po wielu latach Niguez wyznał, że był szykanowany przez rówieśników, a także przez trenerów.

- W Realu nauczyłem się wiele, dojrzałem. To był jednak ogromnie trudny czas, nie miałem tam kolegów. Kradziono mi buty, jedzenie, nakładano na mnie potężne kary za coś, czego nie zrobiłem. To zdarzało się wiele razy - mówił wiosną tego roku w wywiadzie dla "El Mundo Deportivo".

Myślał nawet o porzuceniu futbolu. Wtedy pomocną dłoń wyciągnęło Atletico, a konkretnie Pepe Fernandez, ówczesny trener tamtejszej akademii. To on przekonał nastolatka do przenosin do odwiecznego rywala Realu.

Dla chłopaka była to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. Jego ogromny talent, poparty ciężką pracą bardzo szybko dostrzegli w klubie. Już bowiem w wieku 15 lat Saul trafił do pierwszej drużyny. Możliwość trenowania z wielkimi gwiazdami futbolu dodała mu odwagi i pewności siebie. W efekcie dwa lata później, jeszcze przed skończeniem 18 lat, nastolatek zadebiutował w pierwszej drużynie. Tę możliwość dał mu Diego Simeone.

Cztery lata później Atletico bije się o największe trofea w kraju i w Europie, a Saul Niguez jest niezastąpionym zawodnikiem układanki argentyńskiego szkoleniowca. Może grać po obu stronach linii obrony, a także na każdej pozycji w drugiej linii. Bywał już skrzydłowym, defensywnym pomocnikiem, czy typową "8" z zadaniami ofensywnymi. Nigdy nie zawiódł swojego mentora.
[nextpage]21-latek jest graczem idealnie pasującym do koncepcji szkoleniowca. Biega najwięcej w drużynie (w meczu z PSV Eindhoven przebiegł 17 kilometrów!), odbiera piłki, strzela gole (aż osiem w tym sezonie). Myśli o strzeleniu bramki, jednak po stracie futbolówki jego jedynym celem jest jej odzyskanie. Prawdziwy żołnierz Simeone.

Przykłady? O jego fantazji można się było przekonać wiosną 2015 roku, gdy w pamiętnych derbach Madrytu (4:0 dla Atletico) pokonał Ikera Casillasa strzałem z przewrotki. Coś nowszego? Asysta przy golu Griezmanna w rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Barceloną to było małe dzieło sztuki.

Dziennik "Marca" określił go mianem "Todocampisty", czyli piłkarzem obecnym na całym boisku. - Atletico zawdzięczam wszystko. Mógłbym tu grać do końca kariery - mówi skromnie Saul, który zdaje sobie sprawę, że bez pomocy klubu z Calderon mógłby nigdy nie pojawić się na piłkarskim szczycie.

Kochają go kibice, uwielbia go Simeone. 21-latek jest największym odkryciem tego sezonu w Primera Division. Angielska prasa donosi, że Saulem interesują się kluby z Premier League, choćby Manchester United. Jego trener nie chce o tym słyszeć.

- Zapomnijcie. Atletico to jego miejsce. Jest szczęśliwy i może się rozwijać w szybkim tempie właśnie tutaj - powiedział Argentyńczyk.

Coraz częściej pojawiają się głosy, że Vicente del Bosque powinien zabrać go na finały EURO 2016. Obecnie Saul regularnie występuje w reprezentacji młodzieżowej. Wydaje się jednak, że dla wojownika z Elche to już zbyt ciasne środowisko.

ZOBACZ WIDEO Sebastian Nowak: To był mój pierwszy strzał głową od kiedy...

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)