W 70. minucie Duńczyk, który wszedł na boisko raptem jedenaście minut wcześniej, ucierpiał w starciu z Facundo Ferreyrą ale Urugwajczyk nie spowodował bezpośrednio kontuzji pomocnika Sevilli, którego kolano przy upadku przybrało nienaturalny kształt. Sędzi Szymon Marciniak od razu przerwał grę i wezwał na boisko lekarzy, a kilka minut później Michael Krohn-Dehli opuścił plac gry na noszach przy brawach zgromadzonej we Lwowie publiczności.
Gdy kontuzjowany Duńczyk był zwożony meleksem z boiska, Sevilla przegrywała 1:2 i goniła wynik, choć spotkanie rozpoczęło się w najlepszy dla niej sposób. Goście od pierwszego gwizdka rzucili się na Szachtar i już w 6. minucie objęli prowadzenie. Ever Banega zagrał na "ścianę" do Kevina Gameiro, który wprowadził w pole karne gospodarzy Vitolo. Ten zwodem na zamach ograł Jarosława Rakickija i posłał piłkę do bramki między nogami Andrija Piatowa.
Sevilla nie od razu po objęciu prowadzenia pozwoliła Szachtarowi na przejęcie inicjatywy, ale już od 20. minuty południowoamerykański tercet Marlos-Ferreyra-Taison wziął gości na karuzelę. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym dla Sevilli była akcja Marlosa, który złamał akcję z prawej strony do środka i uderzył soczyście sprzed pola karnego, ale David Soria pewnie złapał piłkę.
ZOBACZ WIDEO Liga Europejska, 1/2 finału: Szachtar Donieck - Sevilla FC (skrót)
{"id":"","title":""}
Cztery minuty później golkiper Sevilli był już jednak bezradny. Rakickjij zmazał plamę z 6. minuty, popisując się kapitalnym prostopadłym podaniem przez trzy strefy do Marlosa, który dzięki temu znalazł się w sytuacji sam na sam z Sorią i pewnym strzałem pokonał bramkarza Sevilli.
Oszołomieni goście nie potrafili odzyskać kontroli nad spotkaniem, a Szachtar szedł za ciosem i w 35. minucie dopiął swego. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Marlos ograł przy końcowej linii Banegę i dośrodkował przed bramkę Sevilli do Igora Stepanenki, który głową ulokował piłkę w siatce gości.
Do końca I połowy Szachtar nie oddał już gościom inicjatywy, ale po przerwie obrońcy tytułu zareagowali pozytywnie na wskazówki Unaia Emery'ego i wrócili do gry. Hiszpanie absolutnie zdominowali Ukraińców, ale jednak nie potrafili zmusić Piatowa do dużego wysiłku. Dopiero w ostatnim kwadransie Andaluzyjczycy wrzucili wyższy bieg i znaleźli sposób na defensywę Szachtara.
W 75. minucie głową do siatki gospodarzy piłkę posłał Kevin Gameiro, ale polscy sędziowie na czele z Szymonem Marciniakiem słusznie orzekli, że strzelec był na spalonym. Kilkadziesiąt sekund później Gameiro znalazł się w sytuacji sam na sam z Piatowem po prostopadłym podaniu Banegi, ale z sześciu metrów uderzył nad bramką, a w 80. minucie dosłownie tuż przed linią bramkową pikę z nogi Francuzowi zdjął Ołeksandr Kuczer. W 82. minucie Gameiro w końcu wstrzelił się w bramkę Szachtara, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Ferreyry na Vitolo.
Gol Francuza postawił Sevillę w bardzo korzystnej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień na Sanchez Pizjuan w stolicy Andaluzji.
Szachtar Donieck - Sevilla FC 2:2 (2:1)
0:1 - Vitolo 6'
1:1 - Marlos 23'
2:1 - Stepanenko 35'
2:2 - Gameiro (k.) 82'
Składy:
Szachtar: Piatow - Srna, Kuczer, Rakickij, Ismaily - Małyszew, Stepanenko - Marlos (90+1 Bernard), Kowalenko, Taison (90+1' Wellington) - Ferreyra (90+1' Eduardo).
Sevilla: Soria - Mariano Ferreira, Rami, Carrico, Escudero, - Krychowiak, N'Zonzi - Vitolo, Banega, Konoplyanka (59' Krohn-Dehli, 72' Coke) - Gameiro.
Żółte kartki: Małyszew, Srna (Szachtar) oraz Escudero, Carrico, Krychowiak (Sevilla).
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).
ZOBACZ WIDEO Francuzi obawiają się zamachów? "Nie jesteśmy gotowi na Euro"