Trener Diego Simeone, który przez nałożoną karę musiał oglądać mecz z wysokości trybun, zdecydował się na aż 7 zmian w podstawowej jedenastce w porównaniu do ostatniego spotkania Ligi Mistrzów. W starciu z walczącym o pozostanie w lidze Rayo Vallecano najwięcej zagrożenia spośród zmienników siał Angel Correa. Argentyńczyk urywał się rywalom, stworzył sobie dwie dogodne okazje, ale w obu przypadkach górą był bramkarz Błyskawic. Ponownie okazało się, że młody napastnik najlepiej czuje się w roli jokera - w tym sezonie 7 razy wychodził w podstawowej jedenastce, ale wszystkie 5 goli zdobył jako... zmiennik!
W grze Atletico było widać brak największych gwiazd, dlatego na drugą połowę wyszedł już Koke, a po chwili dołączył do niego duet napastników - Fernando Torres i Antoine Griezmann. Nie minęła minuta, a Francuz już wprowadził w stan ekstazy kibiców zgromadzonych na Vicente Calderon. 25-latek przejął bezpańską piłkę, huknął zza pola karnego i mógł cieszyć się ze swojego 21. ligowego gola w tym sezonie. Griezmann do gola powinien dołożyć asystę, jednak Torres nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem.
Rayo walczy o utrzymanie się w Primera Division i w końcówce rzuciło wszystkie siły do ataku. Na półfinalistę Ligi Mistrzów jednak nie starczyło i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem gospodarzy.
Atletico na 2 kolejki przed końcem wciąż ma oczko przewagi nad Realem Madryt i musi liczyć na jedno potknięcie Barcelony, aby zapewnić sobie tytuł mistrzowski.
Atletico Madryt - Rayo Vallecano 1:0 (0:0)
1:0 - Antoine Griezmann 55'
Składy:
Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Jose Maria Gimenez, Lucas Hernandez, Jesus Gamez - Thomas Partey, Gabi (46' Koke), Matias Kranevitter, Oliver Torres (54' Antoine Griezmann) - Angel Correa, Luciano Vietto (54' Fernando Torres).
Rayo Vallecano: Juan Carlos - Quini, Jose Crespo, Antonio Amaya (64' Manucho), Tito - Adri Embarba, Jozabed Sanchez, Diego Llorente, Bebe (58' Piti) (84' Jonathan Cabaellero) - Miku, Javi Guerra.
Żółte kartki: Kranevitter (Atletico) oraz Bebe (Rayo).
Sędzia: Sanchez Martinez.
ZOBACZ WIDEO Kurski: mecze kadry to nasze święto (źródło TVP)
{"id":"","title":""}