Zarzuty prokuratorskie po finale Pucharu Polski dla kolejnych pięciu osób
Kolejne pięć osób otrzymało zarzuty po poniedziałkowym finale Pucharu Polski. Sprawy dotyczą pobicia, wniesienia na stadion środków pirotechnicznych, a także wtargnięcia na boisko.
Tą sprawą - z uwagi na wiek obu mężczyzn - zajmie się sąd rodzinny.
Kolejna osoba, Marek S. poniesie odpowiedzialność za wwiezienie samochodem na PGE Narodowy środków pirotechnicznych. Tę kwestię reguluje art. 50a § 1a. Kodeksu Wykroczeń, a kara to areszt, ograniczenie wolności albo grzywna nie niższa niż 3 tys. zł.
Z kolei Artur M. poniesie odpowiedzialność za naruszenie nietykalności cielesnej członka służby porządkowej lub informacyjnej. Za ten czyn ustawa przewiduje grzywnę w wysokości nie mniejszej niż 120 stawek dziennych, karę ograniczenia ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przypomnijmy, że już wcześniej w trybie przyspieszonym skazano Tomasza H., który za wbiegnięcie na boisko otrzymał grzywnę w wysokości 4 tys. zł oraz trzyletni zakaz wstępu na imprezy masowe. Pięć wspomnianych wyżej osób odpowie za swoje czyny w trybie zwykłym.