Rasiak rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, a już w 12. minucie fatalny błąd popełnił golkiper gospodarzy Jussi Jaaskalainen pakując samemu piłkę do własnej siatki. W 42. minucie na boisku pojawił się Rasiak, a jeszcze w pierwszej połowie dostał żółtą kartkę za faul na Xabim Alonso.
Po przerwie nadal atakował Liverpool i w 60. minucie najpierw słupek uratował Bolton, lecz kilka sekund później Ryan Babel strzałem w krótki róg podwyższył na 2:0. 15 minut później świetną bramkę zdobył Fabio Aurelio pięknym wolejem. Bolton było stać jedynie na honorową bramkę autorstwa Cohena.
Rasiak nie miał okazji do zdobycia gola, ale bardzo często wygrywał powietrzne pojedynki, które jednak na niewiele zdały się.
Bolton Wanderers - Liverpool 1:3 (0:1)
0:1 - Jaaskelainen (sam.) 12'
0:2 - Babel 60'
0:3 - Aurelio 75'
1:3 - Cohen 79'