W czwartek Adam Nawałka ogłosił nazwiska 28 piłkarzy, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy we Francji. Największym zaskoczeniem dla kibiców i dziennikarzy była obecność na liście Pawła Dawidowicza.
20-latek jest podstawowym obrońcą reprezentacji młodzieżowej, a w dorosłej kadrze wystąpił tylko raz - w listopadzie ubiegłego roku zagrał w meczu towarzyskim Biało-Czerwonych z Czechami (3:1). Nie można się więc dziwić, że jego powołanie jest dużą niespodzianką.
Również sam zainteresowany był zaskoczony, gdy dowiedział się o decyzji selekcjonera. Przyznał się do tego w rozmowie z serwisem laczynaspilka.pl.
- To dla mnie wielkie, ale też bardzo miłe zaskoczenie. Naprawdę, nie wiem co mogę powiedzieć. Muszę i chcę pokazać, że na to zasłużyłem i wykorzystać otrzymaną szansę - powiedział Dawidowicz, który regularnie występuje w rezerwach Benfiki.
- Podczas ostatniej rozmowy selekcjoner nic nie wspominał o Euro 2016. Rozmawialiśmy o teraźniejszości, treningach i o tym jak się czuje - ujawnił.
Ostateczny skład drużyny, która pojedzie do Francji Adam Nawałka ogłosi 31 maja.
ZOBACZ WIDEO Sukces już na Euro 2016? "Nie budujemy kadry na przyszłość" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}