W zeszłym roku Valencia zajęła czwarte miejsce w lidze i po eliminacjach awansowała do grupowej fazy Ligi Mistrzów. Bogaty właściciel z Azji wydał ponad 100 mln euro na nowych zawodników, ale oni nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Popularne Nietoperze fatalny sezon zakończyły porażką na własnym stadionie i plasują się obecnie na 11 miejscu w tabeli. Po wszystkich meczach ostatniej kolejki mogą spaść nawet na 14 lokatę.
Tak źle w Walencji nie było od 28 lat - wtedy ekipa z Mestalla w pierwszym sezonie po awansie do Primera Division zajęła 14 pozycję. Później za każdym razem kończyła rozgrywki w górnej "dziesiątce", a 2-krotnie zdobyła mistrzostwo kraju.
W ostatnim meczu Valencia przegrała u siebie z Realem Sociedad po bramce w 94. minucie. W wielkim zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się 18-letni Mikel Oiarzabal. To trzecia porażka z rzędu dla Nietoperzy, przez co z posadą trenera najprawdopodobniej pożegna się Pako Ayestaran, który był jednym z trzech szkoleniowców Valencii w tym sezonie.
Sociedad zakończy sezon na ósmym albo dziewiątym miejscu. Baskowie nie zdołali zakwalifikować się do europejskich pucharów.
Valencia CF - Real Sociedad 0:1 (0:0)
0:1 - Mikel Oiarzabal 90+4'
ZOBACZ WIDEO Tu reprezentacja Polski będzie przygotowywała się do Euro
