Niezniszczalny Robert Lewandowski

 Redakcja
Redakcja

Najlepszy polski napastnik wystąpił w 32 meczach Bundesligi na 34 możliwe. Wszyscy pamiętamy, jak przed rewanżem w Lidze Mistrzów z Juventusem Turyn całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Pep Guardiola dał mu odpocząć, a tak naprawdę chciał wywołać u niego sportową złość - udało się, ponieważ Polak zdobył jedną z bramek ze Starą Damą.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o Guardioli: naprawdę poleciały łzy (źródło TVP)

W sumie w tym sezonie dla Bayernu Monachium zagrał 52 mecze - to jego rekord w karierze. Gdy kadrowicze Adama Nawałki przebywali nad polskim morzem, Lewandowski wystąpił w kolejnym bardzo ważnym spotkaniu.

Czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców Euro 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Olo77 Zgłoś komentarz
    hmm proponuje żeby jednak redaktorzy docenili też Piszczka, który również grał do finału Pucharu, również grywał całe mecze (owszem głównie w 2 częsci sezonu ale to bez znaczenia
    Czytaj całość
    bo się nie oszczędzał), Więc z całym szacunkiem dla kapitana ale o Piszczu czy Krychowiaku też można napisać niezniszczalni
    • Stevie Wonder Zgłoś komentarz
      Drewniak stoi na ochłapach i udaje źe gra. Piłki nie poprowadzi 5 metrów ze strachu że mu zabiorą:)) Smuda go wyczuł bardzo dobrze. Ja też.
      • cop Zgłoś komentarz
        Oj Polacy jesteście żałośni,tak bardzo wam żal tyłki ściska.Siedzicie przed telewizorkami z tanimi piwkami,a sami nic nie prezentujecie,i jak ktoś nie jest przeciętny to tylko się z
        Czytaj całość
        nie go śmiejecie.Trzeba było albo się uczyć tak ze 30 lat,albo grać w piłkę ,a tak to co ...........
        • Laskowski Zgłoś komentarz
          On jest bardzo dobry dla swojego żałosnego Bayernu. Wielki gwiazdorek lewandowski przyjedzie na kadrę i będzie płakał selekcjonerowi..... że jest zmęczony hahaha : )
          • pajac Zgłoś komentarz
            Niezniszczalny, bo w każdym meczu tak samo słaby. Hahhaa :)