[tag=555]
Arka Gdynia[/tag] w tym momencie z 64 punktami zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego mają dwa oczka przewagi nad Wisłą Płock, która w piątek w ramach 32. kolejki pokonała Zawiszę Bydgoszcz 5:0. Gdynianie już w niedzielę mogą zapewnić sobie mistrzostwo I ligi.
Do tego celu potrzebują zaledwie jednego w dwóch ostatnich spotkaniach (w 33. kolejce Arka otrzyma walkower za mecz z Dolcanem Ząbki). Szkoleniowiec żółto-niebieskich nie chce kalkulować i zamierza sięgnąć po sześć oczek w dwóch ostatnich meczach.
- Wiem, że jeden punkt da nam pierwsze miejsce na koniec ligi, ale my chcemy w nich zdobyć sześć oczek. W ten sposób do tego podchodzimy. Chcemy zakończyć ligę w dobrym stylu. Jesteśmy na dobrej drodze, ale wiem, że nie będzie nam łatwo - przyznaje Grzegorz Niciński.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Mączyński o powrocie do zdrowia. "Żyłem każdym kolejnym dniem i cieszyłem się postępem"
W niedzielę Arka na własnym boisku zmierzy się z Chojniczanka Chojnice, która do samego końca będzie bić się o utrzymanie w I lidze. Zespół Macieja Bartoszka z 39 punktami zajmuje 13. miejsce w tabeli. Opiekun żółto-niebieskich przestrzega przed lekceważeniem rywala.
- Trzeba będzie wyjść i zagrać na dobrym poziomie. Liczę, że naszą dobrą dyspozycję utrzymamy do samego końca. Mecz z Chojniczanką będzie wyzwaniem, ponieważ rywale w ostatnich siedmiu meczach zdobyli siedem punktów. Chojniczanka jest doświadczoną i niewygodną drużyną. W składzie gra kilku piłkarzy z przeszłością w Arce, także spodziewam się trudnego meczu - zaznacza Niciński.