Ronald de Boer: Milik powinien zostać w Ajaksie

Jego zdaniem, Arkadiusz Milik tylko zyska na kolejnym sezonie w holenderskim klubie. A to dlatego, że jeszcze nie jest gotowy do gry w wielkiej europejskiej drużynie. - Musi poczekać, nadal brakuje mu pewnych umiejętności, choć ma świetną lewą nogę i jest głodny goli. Bardzo ważne jaki klub sobie wybierze, bo jeśli taki, który będzie grał z kontrataku, to będzie problem. Arek musi grać jak najbliżej pola karnego, gdzie będzie miał dużo szans. W drużynie grającej z kontry będzie miał takich tylko jedną - dwie na mecz - mówi nam Ronald de Boer.

Umiejętności, których zdaniem Holendra Milik jeszcze nie nabył na tyle, aby mierzyć w najlepsze kluby, to choćby przetrzymanie piłki. Na ten aspekt brat Franka de Boera (do niedawna trenera Polaka) zwracał już kilka razy. Polak według niego nie jest też zbyt szybkim graczem.

Chętnych na zatrudnienie Milika nie brakuje. Włoskie media pisały, że Ajax Amsterdam już odrzucił propozycję Lazio Rzym w wysokości łącznie 18 mln euro. Inne kluby zainteresowane naszym reprezentantem to m.in. AS Roma, Inter Mediolan, Sevilla FC i Leicester City. Milik w tym sezonie strzelił w lidze 21 goli, był najskuteczniejszym piłkarzem wicemistrza Holandii.

- Dużo zależy od Euro 2016, które oczywiście może mu pomóc. Na pewno Ajax będzie miał problem, żeby go zatrzymać - nie ma wątpliwości de Boer.

Sam Milik kilka tygodni temu mówił w holenderskiej prasie, że nie wie czy zostanie w Amsterdamie na jeszcze jeden sezon. Teraz 22-latek ucina wszelkie spekulacje koncentrując się tylko i wyłącznie na mistrzostwach Europy.

Umowę z Ajaksem ma do 30 czerwca 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: Wielki szacunek dla Atletico (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}