Euro 2016: gdyby mistrzostwa były rok temu, byliby filarami reprezentacji

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP / polska holandia sparing
PAP / PAP / polska holandia sparing
zdjęcie autora artykułu

Dla nich Euro 2016 mogłoby odbyć się rok temu. Nie tylko pojechaliby na nie, ale byliby czołowymi postaciami w swoich reprezentacjach.

Theo Walcott (Anglia)

To był najgorszy sezon w karierze Anglika. Prezentował beznadziejną formę, mimo iż dostał od Arsene'a Wengera mnóstwo szans. Francuz w połowie rozgrywek zrozumiał, że z Walcottem w składzie niczego nie wygra i posadził go na ławce rezerwowych. Od końcówki stycznia zawodnik praktycznie nie podnosił się z niej. Już wtedy pod dużym znakiem zapytania stał wyjazd Walcotta do Francji, ale wiele osób twierdziło, że Roy Hodgson zabierze go na Euro. Gdyby selekcja odbywała się rok temu, Walcott w pierwszym składzie rozpoczynałby mistrzostwa.

Karim Benzema (Francja)

Rok temu nie byłoby żadnych wątpliwości, kto pojechałby na Euro 2016 spośród napastników reprezentacji Francji. Ba, Benzema grałby w pierwszym składzie. Jednak w między czasie rozpętał się skandal obyczajowy wokół napastnika Realu Madryt i cała Francja śledziła telenowelę z Benzemą w roli głównej. - Selekcjoner ugiął się pod presją rasistowskiej części Francji. Zresztą warto wiedzieć, że w dwóch ostatnich wyborach w kraju partia ekstremistów przechodziła do drugiej tury - oznajmił w rozmowie z dziennikiem "Marca". Z pewnością temat Benzemy będzie jeszcze nie raz wracał do dyskusji nad Sekwaną.

Alexandre Lacazette (Francja)

Kolejny nieobecny w reprezentacji Francji. W sezonie 2014/2015 strzelił aż 27 bramek w Ligue 1 i w takiej dyspozycji byłby nawet napastnikiem numer jeden w ekipie Trójkolorowych. Jednak przez ostatni rok Lacazette nieco stracił na swojej skuteczności i zakończył kampanię z 21 trafieniami na koncie. Nie wystarczyło to, żeby przekonać selekcjonera.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka: Wierzę, że Artur, Paweł i Przemek będą trzymać za nas kciuki (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Nacer Chadli (Belgia)

Jeden z podstawowych skrzydłowych reprezentacji Belgii niemal cały miniony sezon przesiedział na ławce rezerwowych Tottenhamu Hotspur. To były rozczarowujące miesiące dla Chadliego, który tym samym zaprzepaścił szansę na wyjazd na Euro 2016. Niemal wszyscy gracze Kogutów poprawili swoją grę, ale Chadli znalazł się w tej niewielkiej grupie, która straciła coś po tym sezonie. Rok temu kończył rozgrywki Premier League jako wicelider klubowej klasyfikacji strzelców (11 bramek).

Diego Costa (Hiszpania)

Rok temu zakończył sezon Premier League mając na koncie 26 meczów, 20 bramek, mistrzostwo Anglii i znalazł się w najlepszej jedenastce rozgrywek ligi angielskiej. Wówczas trudno było nie powołać Costy na Euro, mimo jego trudnego charakteru. Jednak kolejna kampania w wykonaniu urodzonego w Brazylii zawodnika to przede wszystkim przepychanki, skandale i ledwie 12 ligowych goli. Vincente del Bosque nie znalazł dla niego miejsca w kadrze.

Andrea Pirlo (Włochy)

Jeszcze rok temu Pirlo walczył w finale Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. Później jednak zdecydował się na piłkarską emeryturę w amerykańskiej MLS i stracił szansę na wyjazd na Euro 2016. Dzisiaj pewnie pluje sobie w brodę, ponieważ kontuzjowani są Marco Verratti i Claudio Marchisio, a i Riccardo Montolivo nie jest pewny, że wykuruje się na mistrzostwa Europy. W takiej sytuacji wiekowy już Pirlo miałby szansę pojechać na kolejny wielki turniej.

Max Kruse (Niemcy)

Jeszcze rok temu był w dobrych relacjach z Joachimem Loewem, chociaż na mundial w 2014 roku nie pojechał ze względu na złamanie zasad selekcjonera. Tym razem szanse na Euro stracił w marcu, gdy został skreślony z listy powołanych na mecze towarzyskie - z Anglią i Włochami (29.03.). Piłkarz hucznie obchodził swoje urodziny, co bardzo nie spodobało się Loewowi. Rok temu byłby pewniakiem na wyjazd do Francji, a dzisiaj druga wielka impreza przeszła mu obok nosa.

Gokhan Inler (Szwajcaria)

Dwa lata temu na mistrzostwach świata w RPA był kapitanem reprezentacji Szwajcarii. Rok temu przeniósł się do Leicester City i - chociaż został mistrzem Anglii - rozegrał jednak tylko kilka meczów. To spowodowało, że Vladimir Petković nie znalazł dla niego miejsca w 23-osobowej kadrze, do której nie miałby problemów z dostaniem się, gdyby mistrzostwa były rozgrywane rok temu.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
arkadius25
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dwa lata temu na mistrzostwach świata w RPA był kapitanem reprezentacji Szwajcarii.  ciekawe,że 2 lata temu MS byly w RPA, ciekawe hahaha  
avatar
Fives75
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W końcu Francja się budzi??? Same ciapatki ( kto tu poważnie bieże Pirlo????)  
avatar
truestorybro
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Schneiderlin będzie uczestniczył w Euro, został powołany na miejsce kontuzjowanego Diarry...