Do tej pory Artur Boruc mieszkał w jednej z najmodniejszych dzielnic Glasgow. W związku z ostatnim zainteresowaniem powstałym wokół jego osoby, postanowił odciąć się od jednak od całego zgiełku. Wybór padł na przedmieścia Glasgow - Beardsen, gdzie kupił nieruchomość za 1,3 mln funtów!
- Pan Boruc od jakiegoś czasu interesował się tą rezydencją. W takich posiadłościach mieszkają największe osobistości nie tylko w Szkocji, ale także w Wielkiej Brytanii. Na pewno będzie mu tam bardzo wygodnie. Poczuje się w nowym domu jak prawdziwy król - mówi, cytowany przez Super Express, agent nieruchomości.
Przypomnijmy, że po ostatnich derbach Glasgow (0:0), Boruc zebrał bardzo dobre noty.
- Miło było patrzeć, jak Artur Boruc wykonuje interwencje, które utrzymują nas w meczu. Podobało mi się to, co widziałem. Nie miał zbyt wiele do roboty, ale wykonał dwie miażdżące interwencje. Chłopak robi postępy, to pewne. Czuję, że zobaczymy wkrótce starego dobrego Boruca - podsumował występ swojego bramkarza, trener Celtiku, Gordon Strachan.