Ilkay Gundogan - kolejny mistrz opuszcza Borussię. To szósta gwiazda, która odmówiła klubowi

Począwszy od 2011 roku już sześciu piłkarzy odmówiło działaczom Borussii Dortmund przedłużenia kontraktu i pozostania w klubie. Ilkay Gundogan jako ostatni z nich postanowił opuścić Signal-Iduna Park.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Od czasu zdobycia przez Borussię Dortmund tytułu mistrza Niemiec w 2011 i 2012 roku z klubu odeszło wielu zawodników. Zdecydowana większość uczyniła to na skutek decyzji włodarzy i trenerów albo w wyniku niezadowolenia z odgrywania coraz mniejszej roli w planach szkoleniowców czy też z powodu zakończenia kariery. W tym gronie są między innymi Tamas Hajnal, Patrick Owomoyela, Dede, Julian Koch, Mitchell Langerak, Jakub Błaszczykowski, Kevin Grosskreutz, Felipe Santana, Lucas Barrios i Ivan Perisić.

Z Dortmundem pożegnało się również wielu zawodników pozyskanych najwcześniej w 2012 roku, którzy nie sprawdzili się w klubie: Daniel Ginczek, Julian Schieber, Ciro Immobile, Milos Jojić, Kevin Kampl, Chris Loewe, Jonas Hofmann, Dong-Won Ji, Oliver Kirch i Adnan Januzaj.

Tylko sześciu piłkarzy pożegnało się z Borussią wbrew woli działaczy. Odmówili podpisania nowego kontraktu i naciskali na transfer. Oto oni.
Nuri Sahin - w 2011 roku do Realu Madryt za 10 mln euro

W pierwszym mistrzowskim sezonie Borussii Turek był najlepszym piłkarzem Bundesligi. Rządził i dzielił w drugiej linii dortmundczyków, a klasą dorównywał mu tylko grający wtedy w Bayerze Arturo Vidal. Nie było zaskoczeniem, że po Sahina zgłosił się Real Madryt.

Królewscy dopięli swego, chociaż Hans-Joachim Watzke i Michael Zorc bardzo chcieli zatrzymać wychowanka w klubie. Sahin kosztował stosunkowo niedużo - 10 mln euro - ale podpisał aż sześcioletni kontrakt, co oznaczało, że w Madrycie darzą go ogromnym zaufaniem. Za granicą zawiódł i już w 2013 roku był z powrotem w macierzystym zespole.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Jacek Malinowski Zgłoś komentarz
    Borussia Dormund ma kibiców, ale organizacyjnie siada, i lepsi zawodnicy szukają lepszych pieniędzy tam, gdzie one są i gdzie ich chcą. Tylko o to chodzi, o pieniądze.