Gustavo Quinteros wściekły po nieuznanej bramce Bolanosa

Ekwador zremisował z Brazylią (0:0) w meczu grupy B Copa America. Zespół Gustavo Quinterosa mógł wygrać, ale sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Milllera Bolanosa. Trener nie krył swojej wściekłości.

Do najbardziej kontrowersyjnej sytuacji w meczu rozgrywanym na stadionie Rose Bowl w Pasadenie doszło w 66. minucie. Miller Bolanos oddał strzał z linii końcowej, a bramkarz Brazylii Alisson popełnił fatalny błąd pakując sobie piłkę do bramki.

Chilijski sędzia Julio Bascunan uznał jednak, że piłka przed strzałem Ekwadorczyka przekroczyła linię końcową i nie uznał gola. Powtórki jednoznacznie pokazują, że futbolówka nie wyszła całym obwodem za linię.

- Widziałem nagranie 25 razy. Zdumiewa mnie dlaczego sędzia podniósł chorągiewkę, kiedy był 50 czy 60 metrów od piłki. Nie mam wątpliwości, że chorągiewka nie zostałaby podniesiona przeciwko Brazylii. To był błąd, który zadecydował o braku wygranej Ekwadoru. Jestem wściekły - przyznał po meczu Gustavo Quinteros.

ZOBACZ WIDEO Kadra już w Krakowie. Po południu pierwszy trening (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Selekcjoner znalazł również pozytywy, Quinteros jest optymistą przed spotkaniem z Peru. - Po raz drugi remisujemy z Brazylią na Copa America. To ważny wynik. Ten rezultat daje nam szansę na awans, musimy zagrać dobry mecz przeciwko Peru - dodał.

Po pierwszej kolejce w grupie B prowadzą Peruwiańczycy, którzy pokonali 1:0 Haiti.

Komentarze (1)
avatar
Gandalf.77
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Znowu sedzia głownym bohaterem