Copa America: śmiały pościg Ekwadoru za Peru. Nowa rola Jose Paolo Guerrero

Getty Images / Christian Petersen
Getty Images / Christian Petersen

Reprezentacja Ekwadoru zremisowała 2:2 z Peru na Copa America, mimo że błyskawicznie straciła dwa gole. Drużyny powalczą korespondencyjnie o awans z grupy B w ostatniej kolejce.

Przed wyjazdem na Copa America 2016 kibice Peru liczyli na dwójkowe akcje Christiana Cuevy i Jose Paolo Guerrero. Ten drugi był królem strzelców poprzednich turniejów. Na początek trwającego uratował skórę partnerom, zdobywając jedynego gola w meczu z Haiti. Guerrero wystąpił w starciu z Ekwadorem w innej roli. Nie minął kwadrans i asystował przy dwóch trafieniach.

Pierwsze, wyśmienite podanie od Guerrero dostał Cueva w 5. minucie. Pomocnik przyjął piłkę i od razu wypracował sobie pozycję do strzału. Pozostało pokonać w sytuacji sam na sam bramkarza. W 13. minucie zrobiło się 2:0 i Guerrero asystował przy golu Edisona Floresa. Uderzenie wydawało się anemiczne, a jednak wtoczyło się w narożnik bramki Alexandra Domingueza. Golkiper reprezentacji Ekwadoru wskoczył między słupki przed meczem z Peru. Zanim oswoił się z atmosferą dwa razy wyciągnął piłkę z siatki.

Mecz rozegrano w obiekcie w Glendale. Dużym i nowoczesnym, a na dodatek wyposażonym w klimatyzację. Właśnie na University of Phoenix Stadium reprezentacje Meksyku z Urugwajem stoczyły dotychczas najbardziej intensywną bitwę Copa America. Piłkarze Peru i Ekwadoru chcieli skorzystać z komfortu i dorównać poprzednikom. O emocje przed drugą połową zadbał Enner Valencia golem kontaktowym na 1:2 w 39. minucie. Wyskoczył do miękkiego podania z głębi pola, zgubił obrońców i strzelił z powietrza.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Lewandowski. Polonia, która rośnie w Monachium

Krótko po powrocie z szatni Ekwador odrobił straty. 2:2 zrobiło się po szybkiej wymianie podań i uderzeniu Millera Bolanosa z bliska do pustej bramki. Defensywa Peru została rozmontowana, a mecz rozpoczął się praktycznie od początku. Z tym zastrzeżeniem, że przewaga psychologiczna przeszła na stronę La Tri. Ekwador przeważał przez następne kilkanaście minut.

Końcówka była wyrównana. Szansę na zdobycie zwycięskiego gola miał w 71. minucie Enner Valencia, ale przegrał pojedynek sam na sam z Pedro Gallese. Po przeciwnej stronie boiska Raul Ruidiaz chybił minimalnie z linii pola karnego. Skończyło się kompromisowym wynikiem i drużyny powalczą korespondencyjnie o awans z grupy w ostatniej kolejce. Peru ma cztery oczka i zagra z Brazylią, a Ekwador dwa i zmierzy się z Haiti.

Ekwador - Peru 2:2 (0:2)
0:1 - Christian Cueva 5'
0:2 - Edison Flores 13'
1:2 - Enner Valencia 39'
2:2 - Miller Bolanos 49'

Składy:

Ekwador: Alexander Dominguez - Juan Carlos Paredes (46' Jaime Ayovi), Gabriel Achilier, Arturo Mina Meza, Walter Ayovi - Carlos Gruezo, Christian Noboa - Antonio Valencia, Miller Bolanos (62' Fidel Martinez), Jefferson Montero (88' Juan Cazares) - Enner Valencia.

Peru: Pedro Gallese - Renzo Revoredo, Christian Ramos, Alberto Rodriguez, Miguel Trauco - Renato Tapia, Oscar Vilchez (72' Raul Ruidiaz) - Alejandro Hohberg (50' Andy Polo), Christian Cueva, Edison Flores (79' Yoshimar Yotun) - Jose Paolo Guerrero.

Żółte kartki: Gruezo, Achilier (Ekwador) oraz Vilchez (Peru).

Czerwona kartka: Achilier (Ekwador) /90+2' - za drugą żółtą/

Sędzia: Wilmar Roldan (Kolumbia).

[multitable table=697 timetable=54430]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)