Jakie zmiany nastąpią w Pogoni Siedlce?

Materiały prasowe / Kamil Sulej
Materiały prasowe / Kamil Sulej

I-ligowa drużyna z Siedlec dopiero w ostatniej kolejce zapewniła sobie utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Jak w przyszłym sezonie będzie wyglądać Pogoń?

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze z Siedlec lubią stwarzać horrory. Fani biało-niebieskich do ostatniej kolejki musieli drżeć o utrzymanie w I lidze. Zawodnicy Pogoni w 34. serii gier stanęli jednak na wysokości zadania i pokonali Chojniczankę Chojnice. Przypomnijmy, iż tylko zwycięstwo pozwalało drużynie Bartosza Tarachulskiego uniknąć baraży. Jak się później okazało, nawet inny wynik niż wygrana z Chojniczanką zapewniłaby biało-niebieskim ligowy byt. Jest to związane oczywiście z Zawiszą Bydgoszcz, która w czwartek została zdegradowana do II ligi.

Przed ostatnią kolejką z funkcji trenera został zwolniony Marcin Sasal, który przejął drużynę w lipcu 2015 roku. Były szkoleniowiec Dolcanu Ząbki stanął wówczas przed piekielnie trudnym zadaniem, gdyż na pierwszym treningu pojawiło się zaledwie kilku zawodników.

- Rzeczywiście sytuacja w Siedlcach była początkowo trudna. W pewnym momencie wydawało mi się, że jest to mission impossible. Na moim pierwszym treningu w Pogoni byli praktycznie sami juniorzy. Zacząłem się zastanawiać, jak przy ograniczonym budżecie, zbudować solidną drużynę - przyznał kilka miesięcy wcześniej szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Lewandowski. Polonia, która rośnie w Monachium

Kto zastąpi Marcina Sasala? Na pewno pierwszym trenerem nie pozostanie Bartosz Tarachulski, który nie posiada wymaganej licencji.

Klub również zamierza pożegnać się z kilkoma piłkarzami. Nowego pracodawcy będzie musiał szukać Bartosz Osoliński, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ponadto z Pogoni najprawdopodobniej odejdzie Konrad Wrzesiński, Rafał Zembrowski, Adam Duda oraz Mariusz Rybicki, który chciałby powrócić do ekstraklasy.

W Siedlcach na pewno pozostaną Damian Świerblewski oraz Daniel Gołębiewski, którzy mają ważne umowy. Włodarze Pogoni chcieliby również zatrzymać Rafała Misztala, Daniela Dybca, Mateusza Żytko, Daniela Chyłę czy Marcina Paczkowskiego.

Źródło artykułu: