26. kolejka Serie A: Sensacyjna porażka lidera!

Pierwsza porażka Interu w bieżącym sezonie Serie A stała się faktem. Nie Roma, nie Milan, nie Juventus, ale zupełnie przeciętne Napoli, które ostatnimi czasy formą nie grzeszyło, zostało tym zespołem, który jako pierwszy od dłuższego czasu w lidze włoskiej ograł aktualnych mistrzów Włoch. Porażka Nerazzurrich nie była jedyną niespodzianką 26. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A. Zawiódł Juventus, Milan. Tylko Roma pewnie wygrała swoje starcie.

Podopieczni Roberto Manciniego do meczu w Neapolu przystępowali po dwóch kolejnych remisach. Inter najpierw podzielił się punktami z Sampdorią, by za kilka dni cudem uratować remis w konfrontacji z AS Romą. Tym razem Fiortuna nie była już po stronie mediolańczyków. Mecz na Sao Paulo fatalnie rozpoczął się dla mistrzów. Już w pierwszych minutach po błędzie golkipera Julio Cesara gospodarze objęli prowadzenie. Inter grał ospale i w żaden sposób nie potrafił zaskoczyć bardzo dobrze zorganizowanego Napoli. Mecz mógł się zakończyć wyższym zwycięstwem zespołu z południa Italii. Na piętnaście minut przed końcem strzelec bramki - Marcelo Zalayeta nie wykorzystał rzutu karnego. Na jego drodze stanął bramkarz Interu, który tym samym po części zrehabilitował się za fatalny w skutkach błąd z początku meczu. Chociaż jedenastkę także sprokurował Brazylijczyk. Inter przegrał pierwsze ligowe spotkanie od 18. kwietnia 2007 roku (1:3 z Romą). Znakomita passa meczów bez porażki zakończyła się zatem na 31 spotkaniach (23 zwycięstwa i tylko osiem remisów). Warto odnotować, że porażka w Neapolu była pierwszą wyjazdową wpadką podopiecznych Roberto Manciniego od... 30. kwietnia 2006 roku, wówczas to Inter przegrał z Empoli 0:1.

Napoli sprawiło sensację. Dzięki niebieskim strata AS Romy do pierwszego miejsca zmalała do sześciu punktów i rywalizacja o tytuł mistrzowski może ponownie nabrać rumieńców. Rzymianie bez najmniejszych problemów pokonali przed własną publicznością AC Parmę, mimo iż większość zawodników rzymian myślami była już pewnie przy środowej konfrontacji w Lidze Mistrzów z Realem Madryt. Giallorossi jadą do Hiszpanii bronić jednobramkowej zaliczki z pierwszego starcia. Do dobrej dyspozycji zdaje się wracać kapitan Romy Francesco Totti. Włoch zdobył drugą bramkę w przeciągu kilku dni.

Do sporej niespodzianki doszło w Turynie. Juventus po raz pierwszy od prawie 20 lat przegrał przed własną publicznością z Fiorentiną i trzecia pozycja Bianconerich w tabeli ligowej jest bardzo zagrożona. Stara Dama ma już tylko jeden punkt przewagi nad fioletowymi i jeśli szybko nie odzyska formy, niebawem może się znaleźć poza pierwszą czwórką! Bianconeri po zwycięstwie nad Romą jakby opadli z sił. Najpierw w ogniu polemik przegrali z Regginą, następnie niespodziewanie podzielili się punktami w derbach z Torino. W niedzielę nadszedł czas na drugą w tym sezonie porażkę przed własną publicznością.

Z nienajlepszej strony w miniony weekend pokazał się Milan. Rossoneri nie wykorzystali atutu własnego boiska i nie potrafili ograć słabo spisującego się w tym sezonie Lazio. Mediolańczycy zagrali w mocno eksperymentalnym zestawieniu, ale i tak powinni byli zdziałać zdecydowanie więcej. Rzymianie jako pierwsi objęli prowadzenie w tym meczu. Po pierwszych minutach drugiej połowy mogli prowadzić wyżej niż 1:0, ale na drodzie Rocchiego i Pandeva stanął dobrze dysponowany ostatnimi czasy Zeljko Kalac. Punkt i honor Milanu uratował były zawodnik Lazio. Massimo Oddo pokonał Ballottę strzałem z jedenastu metrów.

Po raz pierwszy od 9. grudnia Udinese Calcio wygrało mecz na stadionie Friuli. Podopieczni Pasquale Marino pokonali solidną Atalantę Bergamo, dzięki czemu umocnili się na szóstej pozycji w tabeli. Nad siódmą Sampdorią mają trzy oczka przewagi. Doriani bowiem w niedzielne popołudnie tylko zremisowali z AC Torino Calcio. Dla Byków był to już szesnastu remis w tym sezonie.

26. kolejka Serie A we fleszu:

Najlepszy mecz: Juventus ? Fiorentina. Ta konfrontacja miała być hitem tej serii starć i nią była. Po bardzo dobrym meczu Fiołki pokonały w Turynie Starą Damę. Pierwsi prowadzenie w tym meczu objęli goście, Bianconeri przechylili jednak szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatnie słowo należało do fioletowych. Trzy punkty ekipie z Florencji dał już w doliczonym czasie gry Osvaldo.

Najlepszy zawodnik: Papa Waigo. Rezerwowy napastnik Fiorentiny odmienił losy spotkania na Olimpico w Turynie, Najpierw doprowadził do wyrównania, a następnie obsłżył dokładnym podaniem Osvaldo, który zdobył zwycięskiego gola w starciu z Juventusem.

Niespodzianki: Za największą należy uznać porażkę Interu Mediolan w Neapolu. Rozczarował Juventus, przegrywając u siebie z Fiorentiną. Z nienajlepszej strony pokazał się Milan, remisując z Lazio.

Ciekawostki: Inter przegrał pierwsze spotkanie w Serie A od 18. kwietnia 2007 roku. Porazka z Napoli była zarazem pierwszą wyjazdową od 30. kwietnia 2006 roku.

Fiorentina pokonała Juventus w Turynie po raz pierwszy od 20 lat.

Udinese wygrało mecz przed własną publicznością od 9. grudnia 2007 roku.

Pierwszą bramkę dla Juventusu w tym sezonie zdobył pomocnik Sissoko.

Siena po raz pierwszy w historii Serie A pokonała na Carlo Castellani FC Empoli.

Komentarze (0)