Ariel Borysiuk w środę związał się z londyńskim klubem trzyletnim kontraktem. QPR to 12. zespół minionego sezonu angielskiej Championship i w kampanii 2016/2017 ekipa z Loftus Park znów zagra na zapleczu Premier League.
- Miałem różne opcje, ale w młodości marzyłem o grze w Anglii i kiedy pojawiła się oferta QPR, długo się nie zastanawiałem. To dla mnie duży krok do przodu - mówi Borysiuk. - Myślę, że angielscy kibice lubią takich piłkarzy jak ja - w każdym meczu daję z siebie sto procent - dodaje reprezentant Polski.
BREAKING: Borysiuk becomes @jf9hasselbaink’s first #QPR summer signing: https://t.co/wIv1s1nTnV #ArielArrives pic.twitter.com/bfXc5xFehQ
— QPR FC (@QPRFC) 22 czerwca 2016
Zadowolony z pozyskania Borysiuka jest menedżer QPR, Jimmy Floyd Hasselbaink. Były znakomity napastnik reprezentacji Holandii prowadzi londyński zespół od grudnia 2015 roku.
- To piłkarz, którego chciałem mieć w drużynie. Wierzę w to, że Ariel odnajdzie się w angielskim futbolu. Lubi się zetrzeć z przeciwnikiem. Jest młody i gra z wielką pasją. Większość jego pracy na boisku przechodzi niezauważona, ale kiedy nie gra, jego brak jest widoczny, a to dobrze świadczy o defensywnym pomocniku. Miał wiele ofert, ale wybrał nas. Jest podekscytowany perspektywą gry w Anglii. Ma doświadczenie z występów w różnych krajach - mówi holenderski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski ocenia mecz z Ukrainą. Fabiański i Milik najlepsi