Najciekawiej zapowiadającym się meczem 26. kolejki Premiership był pojedynek Aston Villi z Chelsea Londyn. Przed tą kolejką obie drużyny dzieliły tylko dwa punkty na korzyść The Villans. Od początku tego pojedynku gra była szybka i co chwilę jedna z drużyn stwarzała sobie sytuację do zdobycia bramki. Ta padła w 19. minucie, kiedy Frank Lampard obsłużył podaniem Nicolasa Anelkę. Francuz okazji nie zmarnował i posłał piłkę nad Bradem Friedelem. W kolejnych minutach obie strony stwarzały sobie sytuacje, po których powinna paść bramka. Fantastycznie z rzutu wolnego uderzył Ashley Young, ale trafił futbolówką w poprzeczkę. Jednak tego dnia więcej goli nie padło i Chelsea wygrała 1:0. Awansowała na trzecią pozycję, a kapitalny debiut w roli szkoleniowca The Blues zaliczył Guus Hiddink.
W barwach Arsenalu Londyn od pierwszej minuty zagrał Andrij Arszawin. Dla Rosjanina był to debiut w barwach Kanonierów. Arsene Wenger ustawił go na skrzydle, lecz Arszawin na boisku wytrzymał do 63. minuty. Wówczas został zdjęty z boiska, a Arsenal nie był w stanie ani razu umieścić piłki w siatce Sunderlandu. Zremisował jedynie 0:0 i jego szanse na zdobycie mistrzostwa są już naprawdę minimalne.
Dużo więcej goli zobaczyli kibice na Britannia Stadium. Stoke City podejmowało Portsmouth, ale bramki padły w ostatnim kwadransie. Najpierw na listę strzelców wpisał się Niko Kranjcar, ale bohaterem dwóch kolejnych akcji był James Beattie. Były reprezentant Anglii dwukrotnie umieścił piłkę w siatce rywali, lecz w doliczonym czasie gry Ryan Shawcross pokonał Thomasa Sorensena samobójczym strzałem i mecz zakończył się remisem 2:2.
Ani na minutę na boisku nie pojawił się Ebi Smolarek. Bolton Wanderers poradził sobie bez niego i wygrał z West Ham United 2:1. Gole nie padły w spotkaniu Middlesbrough - Wigan Athletic. Na ławce rezerwowych całe spotkanie przesiedział Tomasz Cywka.
W ostatnim sobotnim meczu Manchester United pokonał Blackburn Rovers 2:1. Między słupkami Czerwonych Diabłów wystąpił Tomasz Kuszczak i to on puścił strzał Roque Santa Cruza. Czerwone Diabły przerwały zatem passę czternastu meczów bez puszczonego gola. Fantastyczną bramkę zdobył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk idealnie uderzył futbolówkę z rzutu wolnego. Czerwone Diabły wygrały zatem dziesiąty mecz z rzędu w Premiership.
Wyniki 26. kolejki Premiership:
Aston Villa - Chelsea Londyn 0:1 (0:1)
0:1 - Anelka 19'
Arsenal Londyn - Sunderland 0:0
Bolton Wanderers - West Ham United 2:1 (2:0)
1:0 - Taylor 10'
2:0 - Davies 11'
2:1 - Parker 66'
Middlesbrough - Wigan Athletic 0:0
Stoke City - Portsmouth 2:2 (0:0)
0:1 - Kranjcar 75'
1:1 - Beattie (k.) 78'
2:1 - Beattie 80'
2:2 - Shawcross (sam.) 90'
Manchester United - Blackburn Rovers 2:1 (1:1)
1:0 - Rooney 23'
1:1 - Santa Cruz 32'
2:1 - Ronaldo 60'