Sparingowo: Osiem bramek GKS-u Katowice

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice

W rozegranym w Rybniku-Kamieniu meczu sparingowym GKS Katowice rozgromił Sołę Oświęcim 8:0. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie, a hat-trickiem popisał się Eryk Sobków.

Dla GKS-u Katowice był to trzeci mecz sparingowy podczas letnich przygotowań. Wcześniej Ślązacy wygrali 1:0 z ROW-em Rybnik i przegrali 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W potyczce z III-ligową Sołą Oświęcim gracze GieKSy urządzili sobie strzelecki trening.

Katowiczanie mieli ogromną przewagę. Już w 8. minucie po golu zdobytym przez Eryka Sobkowa wyszli na prowadzenie. Chwilę później było już 2:0 dla GieKSy, kiedy to bramkarza Soły pokonał Grzegorz Goncerz. W pierwszej części gry Ślązacy strzelili osiem bramek. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Dawid Abramowicz, Paweł Mandrysz i Andreja Prokić. Z kolei Goncerz zdobył dwa gole, a Sobków trzykrotnie pokonał bramkarza rywali.

W drugiej połowie trener Jerzy Brzęczek dokonał kilku zmian. Katowiczanie nie byli już tak skuteczni i nie podwyższyli prowadzenia. W dodatku w 60. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Sławomir Duda.

GKS Katowice - Soła Oświęcim 8:0 (8:0)
1:0 - Eryk Sobków 8'
2:0 - Grzegorz Goncerz 10'
3:0 - Dawid Abramowicz 24'
4:0 - Paweł Mandrysz 26'
5:0 - Eryk Sobków 29'
6:0 - Eryk Sobków 31'
7:0 - Grzegorz Goncerz 40'
8:0 - Andreja Prokić 45'

Skład GKS-u Katowice:

I połowa: Sebastian Nowak – Alan Czerwiński, Oliver Praznovsky, Adrian Jurkowski, Dawid Abramowicz - Paweł Mandrysz, Łukasz Pielorz, Bartłomiej Kalinkowski, Andreja Prokić - Grzegorz Goncerz, Eryk Sobków.

II połowa: Mateusz Abramowicz – Alan Czerwiński, Oliver Praznovsky, Wojciech Kochański, Łukasz Zejdler - Maciej Bębenek, Sławomir Duda (60' Łukasz Pielorz), Bartłomiej Kalinkowski, Paweł Szołtys, Krzysztof Wołkowicz - Oskar Stanik

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Adam Nawałka rozbił bank. "Dwukrotna podwyżka i premia milion euro"

Komentarze (0)