Grzegorz Niciński: Michniewicz to topowy trener

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Od meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza piłkarze Arki rozpoczną swoją przygodę z Lotto Ekstraklasą po pięciu latach przerwy. - Szanujemy rywala, ale się go nie boimy - przyznaje Grzegorz Niciński.

Poprzedni sezon Bruk-Bet Termalica Nieciecza zakończyła na 13. miejscu. Mimo debiutu w Ekstraklasie - podopieczni Piotra Mandrysza pozostawili po sobie dobre wrażenie. Popularne "Słoniki" grały ofensywną piłkę, nie mając żadnego respektu dla rywali. W przerwie międzysezonami doszło do kilku znaczących zmian w drużynie. Nie ma już głównego dowodzącego, Mandrysza, którego zastąpił Czesław Michniewicz.

Z zespołem pożegnali się także Dawid Sołdecki (trafił do Arki Gdynia), Sebastian Nowak, Dariusz Jarecki, Dawid Plizga czy Elvis Bratanović. Do ekipy Michniewicza dołączyli za to: Dariusz Trela, Vlastimir Jovanović, Kornel Osyra czy David Guba.

Termalica na otwarcie nowego sezonu zmierzy się z Arką Gdynia, która wraca do gry w Lotto Ekstraklasie po pięciu latach przerwy. Grzegorz Niciński już w debiucie spotka się ze swoim dobrym znajomym, Czesławem Michniewiczem. Trener Arki w samych superlatywach wypowiada się o swoim vis-a-vis.

- Czesław Michniewicz jest topowym trenerem w Polsce. Ma swój plan, trenował Pogoń Szczecin z sukcesami, teraz Termalicę. Ma na pewno rozeznanie co do naszej drużyny, ale my się tego nie boimy - mówi Niciński.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Fojut: czujemy sportową złość (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Opiekun Arki z szacunkiem opowiada o poniedziałkowym rywalu. Jego zdaniem - Termalica może w tym sezonie namieszać.

- Czesław Michniewicz w składzie ma wielu doświadczonych zawodników, którzy wiedzą, jak się gra w piłkę na wysokim poziomie. W poprzednim sezonie bili się o pierwszą ósemkę, więc to świadczy o ich klasie. Teraz na pewno będzie podobnie - zaznacza szkoleniowiec Arki.

Początek poniedziałkowych zawodów o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: