- Wielu z moich piłkarzy zagrało pierwszy mecz w barwach Śląska, w dodatku pierwszy raz na swoim stadionie i pojawiła się trema. Nigdy nie wystawiam indywidualnych ocen. Byliśmy zdeterminowani i odpowiedzialni. Stworzyliśmy zespół przeciwko dobremu przeciwnikowi. Nowych zawodników oceniam dobrze, ale stać ich na więcej - mówił po meczu z Lechem Poznań Mariusz Rumak. Śląsk Wrocław na własnym stadionie bezbramkowo zremisował z Kolejorzem.
- Myślę, że nowi piłkarze pokazali tę chęć grania dla Śląska i swoją jakość. Z każdą kolejką i każdym treningiem będą robić postępy. Jak się nauczą języka polskiego będzie jeszcze lepiej - komentował natomiast Peter Grajciar.
Augusto jest obrońcą, Alvarinho skrzydłowym, a Filipe Goncalves i Ostoja Stjepanović defensywnymi pomocnikami. Pierwszych trzech zawodników pojawiło się w wyjściowym składzie WKS-u. Stjepanović wszedł z ławki rezerwowych. Całe spotkanie na boisku spędził także Łukasz Madej. On w Śląsku Wrocław występował już w latach 2009-2012. Z tym klubem w sezonie 2011/2012 został mistrzem Polski. Dla zielono-biało-czerwonych strzelił siedem goli w 71 meczach. Teraz zaliczył 72. występ.
ZOBACZ WIDEO Nowy sponsor Ekstraklasy, czyli stawiamy na rozwój (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Na boisku zabrakło natomiast nowo pozyskanego bramkarza, Lubosa Kamenara. - To była jedna z najtrudniejszych decyzji. Obaj znajdują się w podobnej formie. Po długich przemyśleniach podjąłem decyzję, że zagra Mariusz Pawełek, ale mam nadzieję, że Kamenar będzie na niego naciskać - wyjaśniał Mariusz Rumak, trener Śląska Wrocław.
W kolejnym spotkaniu ligowym Śląsk Wrocław zmierzy się w Warszawie z Legią. Mecz 2. kolejki Lotto Ekstraklasy odbędzie się 23 lipca o godzinie 20.30.