Popularny serwis "Sporza" wybrał Polaka najlepszym piłkarzem meczu. "Teodorczyk może być ważnym zawodnikiem Anderlechtu. Snajper umiejętnie współpracował w ataku z Sofiane Hannim" - wskazano w uzasadnieniu.
Obecność Łukasza Teodorczyka w "jedenastce" RSC Anderlecht mogła nieco zaskakiwać. Napastnik w pierwszym spotkaniach sezonu Dynama Kijów w ogóle nie pojawiał się na boisku, a graczem belgijskiego klubu został dopiero w czwartek. Trener Rene Weiler postanowił jednak podjąć ryzyko w spotkaniu Jupiler League.
- Nie zastanawiałem się długo nad tym, czy go wystawić. Ważne, żeby jak najszybciej zbudować automatyzmy między zawodnikami. Łukasz był zdrowy i gotowy do gry, więc postanowiłem dać mu szansę. I nie wyszło to źle, prawda? - odpowiadał dziennikarzom Weiler.
Teodorczyk zaimponował nowym kolegom z zespołu. - Trenował z nami zaledwie od piątku, a już tak zagrał. Niezły start, trzeba przyznać - skomentował Youri Tielemans. - Dobrze gra obiema nogami, ma mentalność zwycięzcy, a tego nam potrzeba. Powinien okazać się przydatny drużynie - ocenił pomocnik.
ZOBACZ WIDEO Rafał Majka: naprawdę nie wiem jak uniknąłem kraksy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Teodorczyk jest świetnym napastnikiem. Miał okazję do treningów tylko w piątek oraz sobotę, a mimo to pokazał się z bardzo dobrej strony. Kiedy bardziej się zgramy, będzie jeszcze lepiej - przyznał inny kluczowy zawodnik RSCA, Leander Dendoncker.
"Teo" błysnął w debiucie, ale nie może spoczywać na laurach. Został zmieniony w 66. minucie przez innego nominalnego napastnika Idrissę Syllę, który również zdążył strzelić gola. Także trzeci ze snajperów Nathan Kabalese po wejściu na boisku wpisał się na listę strzelców. Konkurencja w ataku jest zatem niemała i każdy słabszy występ może skutkować zesłaniem na ławkę rezerwowych.
Kolejny pojedynek Anderlechtu zaplanowano na 12 sierpnia. Rywalem Fiołków będzie Sint Truidense VV.