Teoretycznie początek wiosennego terminarzu ekstraklasy to dla bełchatowian uśmiech losu. Tylko teoretycznie, bowiem pomimo zmęczenia rywalizacją z Udinese Lech Poznań, nie będzie łatwym przeciwnikiem dla PGE GKS Bełchatów.
Drużyna z Bełchatowa jest mocno osłabiona z powodu kontuzji czołowych zawodników. Wiadomo, że na pewno nie zagra Łukasz Garguła. Reprezentacyjny pomocnik nabawił się urazu w meczu Pucharu Ekstraklasy z Legią Warszawa i wiosną już nie zagra. W dodatku na urazy narzekają Dawid Nowak i Piotr Kuklis.
To nie koniec problemów trenera bełchatowian Rafała Ulatowskiego. Prawdopodobnie działaczom nie uda się zatwierdzić do gry dwójki nowych zawodników, Igora Myhalewskiego i Mate Lacicia. Oboje nie mają pozwolenia na pracę.
Jesienią GKS grał z Lechem także tuż po konfrontacji w Pucharze UEFA. Wówczas zespół Pawła Janasa skrzętnie skorzystał z okazji i zwyciężył przy Bułgarskiej 3:2. Tym razem o powtórzenie wyniku będzie ciężko.