To był mecz przyjaźni dla kibiców. Nie od dziś wiadomo, że fani obu klubów lubią się i dlatego wspólnie zasiedli na trybunach stadionu w Gdyni. Na ławce rezerwowych Piotr Stokowiec pozostawił nowego napastnika KGHM Zagłębia Lubin Martina Nespora, po którego sięgnął w drugiej połowie spotkania.
Arka Gdynia tego dnia była lepsza, konkretniejsza. Szybciej wyprowadzała swoje akcje i nie kalkulowała. Miedziowi sporo musieli się napracować, żeby zatrzymać beniaminka, który jednak dochodził do sytuacji strzeleckich.
Jedną z nich w 21. minucie miał Dariusz Zjawiński. Otrzymał piłkę 45 metrów od bramki Zagłębia i spostrzegł, że Martin Polacek jest wysunięty poza własne pole karne. Zdecydował się przelobować Słowaka i gdyby nie zabrakło mu dokładności, to padłby gol dla Arki.
A tymczasem gdynianie strzelili bramkę, ale do własnej siatki. Po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego, Łukasz Janoszka uchylił się i futbolówka odbiła się od nóg Michała Marcjanika. Zaskoczony Konrad Jałocha mógł tylko spuścić głowę.
Skoro mowa o Starzyńskim, to tego wieczoru był prawdopodobnie najgorszym zawodnikiem na boisku. Od kilku tygodni zupełnie nie przypomina piłkarza, który tak czarował na wiosnę. Wiele z jego podań było po prostu złych. Można rzec, że reprezentant Polski nie zdziałał niczego dobrego na stadionie w Gdyni.
Arka przegrywała, ale wciąż była ofensywnie usposobiona. Na wyrównanie musiała jednak poczekać do 50. minuty. Wówczas kapitalny strzał z woleja oddał Miroslav Bożok i Polacek tym razem był bezradny. Gospodarzom należał się ten gol.
Kolejne minuty, to następne akcje beniaminka. W końcu na strzał z 25 metrów zdecydował się Zjawiński. Huknął piekielnie mocno, a piłka trafiła w słupek.
Zagłębie broniło się i z rzadka atakowało. Gdynianie do ostatnich sekund walczyli o zwycięstwo, ale nie udało im się już zdobyć gola. Remis 1:1 sprawił, że obie drużyny mają po 13 punktów na koncie, a liderem jest Jagiellonia Białystok.
Arka Gdynia - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)
0:1 - Michał Marcjanik (sam.) 24'
1:1 - Miroslav Bożok 50'
Składy:
Arka: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Dawid Sołdecki, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak, Marcus Vinicius da Silva (87' Rashid Yussuff), Antoni Łukasiewicz, Adam Marciniak, Miroslav Bożok (77' Adrian Błąd), Mateusz Szwoch, Dariusz Zjawiński (74' Rafał Siemaszko).
Zagłębie: Martin Polacek - Dorde Cotra, Lubomir Guldan, Jarosław Jach, Arkadiusz Woźniak (67' Jan Vlasko), Łukasz Piątek, Jarosław Kubicki, Filip Starzyński, Jakub Tosik, Łukasz Janoszka (86' Krzysztof Janus), Michal Papadopulos (77' Martin Nespor).
Żółte kartki: Marciniak, Marcjanik (Arka) oraz Tosik (Zagłębie).
Sędzia: Szymon Marciniak.
Wystartował nowy sezon najlepszej ligi świata! Hiszpańska LaLiga Santander NA ŻYWO i NA WYŁĄCZNOŚĆ w Eleven i Eleven Sports. Oglądaj online na elevensports.pl lub w Cyfrowym Polsacie, nc+ oraz w kablówkach – takich, jak UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.
ZOBACZ WIDEO Vadis Odjidja-Ofoe: nieważne na kogo trafimy w Lidze Mistrzów, trzeba gonić w Ekstraklasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
chociaż nie....nowa siła z nad morza rozpieprzy tę spróchniałą "la ligę " !
kiedyś ARKA musiała zremisować...