Przed niedzielnym spotkaniem Drutex-Bytovia Bytów ma na swoim koncie 7 punktów i sklasyfikowana jest na dziesiątej pozycji. Z kolei GKS Tychy w dotychczasowych meczach wywalczył 6 "oczek" i zajmuje jedenaste miejsce. Bytowianie w tym sezonie odnieśli dwa zwycięstwa, a tyszanie tylko raz pokonali rywali.
W ostatniej kolejce obie drużyny zanotowały remisy. Drutex-Bytovia wywiozła punkt z Mielca, a zwycięstwo straciła w ostatniej minucie. Dwie bramki dla bytowian zdobył Robert Mandrysz. GKS Tychy zremisował przed własną publicznością 1:1 z Olimpią Grudziądz. Tyszanie fatalnie zagrali w pierwszej połowie, ale po zmianie stron dominowali nad rywalami.
- Zastanawiające jest to, dlaczego zagraliśmy tak słabo pierwszą połowę. W roku 2016 tak słabego fragmentu gry nie mieliśmy. Goście mieli swoją taktykę, skrzętnie ją realizowali, ale my w pewnych fazach graliśmy bardzo bojaźliwie, nerwowo, wręcz kilkoma zagraniami prosiliśmy się o to, by stracić bramkę. Negatywnymi poczynaniami w pierwszej połowie przyłożyliśmy rękę do tego, że padł gol dla Olimpii - powiedział trener GKS-u, Kamil Kiereś.
W Bytowie tyszanie nie mogą sobie pozwolić na tak słabą grę, jak w starciu z Olimpią. Drutex-Bytovia przed sezonem zapowiadała walkę o czołówkę I ligi i mimo niskiej pozycji w tabeli, pokazuje się z dobrej strony. Co ciekawe bytowianie nigdy nie wygrali z GKS-em Tychy, a przed czterema laty - jeszcze w II lidze - przed własną publicznością przegrali ze Ślązakami aż 0:4.
Drutex-Bytovia Bytów - GKS Tychy / nd. 28.08.2016, godz. 19:00.
Przypuszczalne składy:
Drutex-Bytovia Bytów: Gerard Bieszczad - Łukasz Wróbel, Martin Cseh, Marek Opałacz, Sebastian Kamiński, Jakub Serafin, Bartłomiej Poczobut, Robert Mandrysz, Kamil Wacławczyk, Artur Formela, Janusz Surdykowski.
GKS Tychy: Paweł Florek - Tomasz Górkiewicz, Tomasz Boczek, Daniel Tanżyna, Maciej Mańka, Jakub Kowalski, Wojciech Szumilas, Mateusz Bukowiec, Łukasz Grzeszczyk, Marcin Radzewicz, Jakub Świerczok.
Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).
ZOBACZ WIDEO Vadis Odjidja-Ofoe: nieważne na kogo trafimy w Lidze Mistrzów, trzeba gonić w Ekstraklasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}