Eliminacje MŚ 2018. Kazachowie o Polsce: Lewandowski!

East News / Guibbaud Christophe
East News / Guibbaud Christophe

- Lewandowski. I to wszystko - mówi nam dziennikarz z Kazachstanu Michaił Kozaczkow. Właśnie o napastniku reprezentacji Polski tamtejsze media piszą ponoć najwięcej.

- On jest największą gwiazdą. A nasi kibice kochają wielkie gwiazdy - dodaje dziennikarz kazachskiego "Czasu" i serwisu fanatik.kz.

Z kolei Bagiżjan Abuow z Kazfootball.kz relacjonuje że oczywiście jest też wiele artykułów poświęconych całej polskiej reprezentacji. - Oczywiście to Polska jest faworytem, ale my liczymy przynajmniej na jeden punkt. Najważniejszą sprawą jest dyscyplina w drużynie. Nie możemy tracić piłek w okolicach własnego pola karnego - dodaje.

Kazachska prasa nie ma wątpliwości, że sprzymierzeńcem gospodarzy będzie 30-tysięczna, szczelnie wypełniona kibicami Astana Arena i sztuczna murawa, na której odbędzie się niedzielne spotkanie. W ubiegłym sezonie w Lidze Mistrzów nie potrafiły na niej wygrać Atletico Madryt, Galatasaray Stambuł czy Benfica Lizbona. - Murawa powinna nam pomóc, rywale zawsze mają tu problem - mówi Abuow.

Z drugiej jednak strony w poprzednich eliminacjach na własnym stadionie Kazachowie uciułali zaledwie jeden punkt. - Jako, że gramy u siebie, to kibicie i media oczekują, że nasi piłkarze będą w stanie podjąć z wami walkę - dodaje Abuow. Zdaniem Michaiła Kozaczkowa różowo jednak nie jest. - Wszystko jest źle. Właśnie przegraliśmy towarzyski mecz z Kirgistanem [0:2 - dop. WP]. Osiem meczów z nimi graliśmy i to jest pierwsza porażka - mówi.

Mecz Kazachstan - Polska odbędzie się w niedzielę o godzinie 18. To początek eliminacji do mistrzostw świata 2018.

Jacek Stańczyk

ZOBACZ WIDEO Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...

Komentarze (5)
FRIEND
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najbardziej sie boje urazów dla polakow . mysle ,ze wygramy 2 lub 3:0 ,ale kilka wslizgów przeciwnikow i mozna z nogami sobie cos nabroic .
UEFA powinna zakazac grania na takiej nawierzchni . 
avatar
gul falubaz
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że drugiej połowy nie obejrzę 
adi300_21
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bądźmy realistami,drużyna z jaką zagramy nie jest nawet średniakiem europejskiej piłki,nie mają kim nas postraszyć.Wiadomo liczy się ogół,czyli zespół,ale patrząc realistycznie,wynik musi być p Czytaj całość
avatar
Imisirah
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oj możecie się zdziwić ;-) ... już oczyma wyobraźni widzę jak nadrabiać zaległości i uczucie się nowych nazwisk ... powodzenia przy Błaszczykowskim i Krychowiaku ;-))))).