- Rywal nie chciał grać w piłkę. W takich okolicznościach nie jest łatwo zwyciężyć, ale gdy już zdobyliśmy pierwszego gola, to poszło dość gładko - oznajmił w rozmowie z Canal+ reprezentant Polski.
We wtorek Robert Lewandowski trafił do siatki raz, ale jego dorobek mógł być większy. - Miałem jeszcze jedną sytuację, faktycznie mogłem zakończyć z dubletem, lecz najważniejsze, że mamy trzy punkty - stwierdził.
Mimo okazałego triumfu, nikt w monachijskiej ekipie nie był przesadnie zadowolony. - Mecz nie miał historii. Mimo wyniku 5:0 nie powiedziałbym, że wyglądało to efektownie. Takie spotkania też jednak trzeba rozegrać. Mam nadzieję, że w następnych będzie już lepiej - zaznaczył "Lewy".
ZOBACZ WIDEO Bogusław Leśnodorski o transferach: Tanio nie było, ale... (źródło TVP)
{"id":"","title":""}