Wracający do zdrowia po kontuzji kolana Ivica Vrdoljak mógł związać się z Nafciarzami po zamknięciu letniego okna transferowego, ponieważ został wolnym zawodnikiem przed 31 sierpnia.
Witamy na pokładziepic.twitter.com/CgiPsoUFNf
— Łukasz Masłowski (@Maslo1981) 14 września 2016
Właśnie 31 sierpnia, czyli tuż przed końcem letniego okresu transferowego, 33-letni pomocnik rozwiązał swój kontrakt z Legią Warszawa. Chorwat był związany ze stołecznym klubem od sezonu 2010/2011, a na Łazienkowską 3 trafił z Dinama Zagrzeb za ok. milion euro.
Nowy gracz Wisły sięgnął z Legią po dwa mistrzostwa i cztery Puchary Polski. Był kapitanem zespołu w sezonie 2010/2011 i ponownie od sezonu 2013/2014. Rozegrał dla stołecznego klubu łącznie 191 spotkań, w których zdobył 26 bramek, ale ostatni występ zaliczył w maju 2015 roku. Od tego czasu zmagał się z urazem kolana. Na początku sierpnia poddał się kolejnej operacji chorego stawu.
Zamykając temat. Ivo od dwóch miesięcy dochodzi do zdrowia w @OrtoMedSport . Od niedzieli zaczyna treningi z zespołem @WislaPlockSA .
— Łukasz Masłowski (@Maslo1981) 14 września 2016
- Kiedy jeszcze byłem zawodnikiem Legii, dostałem zgodę na leczenie w Łodzi w klinice OrtoMed Sport. Wisła Płock współpracuje z tą kliniką. Około czterech tygodni temu skontaktował się ze mną dyrektor sportowy Łukasz Masłowski. Opowiedział mi o planach Wisły w stosunku do mnie. Poczułem zaufanie. Dostrzegłem szansę powrotu na boisko i to dla mnie bardzo ważne. Cieszę się, że jestem w tym klubie. Jeszcze nie jestem w optymalnej formie, ale mam nadzieję, że już od października będę mógł pomóc drużynie w osiąganiu celów - mówi Vrdoljak.
Chorwat zajęcia z pełnym obciążeniem ma wznowić 1 października, choć jeszcze w lipcu emocjonalnym wpisem na Instagramie dał do zrozumienia, że nie walczy o powrót na boisko, a w ogóle o odzyskanie zdrowia. "Kiedyś biła moc w nogach. Tęsknię za piłką. Teraz tylko chcę móc normalnie chodzić, a nawet i tego nie mogę" - wyznał wtedy były kapitan Legii.
ZOBACZ WIDEO: Miroslav Radović: z Borussią nie wywiesimy białej flagi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}