Liga Mistrzów: rozpędzony Manchester City rozgromił rywala, Sergio Aguero z hat-trickiem

PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Sergio Aguero
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Sergio Aguero

We wtorek mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City z Borussią Moenchengladbach nie doszedł do skutku z powodu ulewy. Dzień później Anglicy nie dali Niemcom żadnych szans i zwyciężyli 4:0.

Warunki atmosferyczne panujące w Manchesterze w środowy wieczór nie utrudniały gry żadnej z drużyn. Spotkanie toczyło się bez zakłóceń, ale pod dyktando jednego zespołu - gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w mecz i niepodzielnie dominowali. Pod wodzą Pepa Guardioli Manchester na razie wyłącznie zwycięża, prezentując bardzo wysoką dyspozycję.

Obywatele potrzebowali dziewięciu minut, by wyjść na prowadzenie. Defensywa Gladbach zaspała po płaskim dośrodkowaniu Aleksandara Kolarova przed bramkę i Sergio Aguero nie miał problemów z pokonaniem Yanna Sommera. Już po chwili powinno być 2:0 po koronkowej akcji Anglików. Kończył ją Ilkay Gundogan, ale uderzył w taki sposób, że ofiarnie interweniujący Sommer odbił piłkę.

Borussia rzadko docierała pod bramkę Claudio Bravo. Chilijczyk musiał wykazać się tylko po uderzeniu Larsa Stindla przy prowadzeniu City 2:0. Wcześniej "jedenastkę" wywalczył faulowany przez Christopha Kramera Gundogan, a na bramkę pewnie zamienił ją Aguero.

Po zmianie stron Gladbach nie istnieli w ofensywie pomimo roszad dokonanych przez trenera Andre Schuberta. Skupiali się tylko na przeciwstawianiu się przeciwnikowi wokół własnego pola karnego, a że wychodziło im to nie najlepiej, pod bramką Sommera często się gotowało. Szwajcar był w środę najjaśniejszym ogniwem swojej drużyny, ponieważ wygrał m.in. dwa pojedynki sam na sam z Raheemem Sterlingiem i w kapitalny sposób obronił strzał "Kuna" z pięciu metrów.

Aguero w końcu skompletował hat-tricka po podaniu Sterlinga i minięciu bramkarza. Dzięki temu w klasyfikacji strzelców zrównał się na czele z Lionelem Messim, ale jego zespół ustępuje Barcelonie. Katalończycy we wtorek pokonali Celtic Glasgow aż 7:0. Borussia równie słaba co Szkoci nie jest, ale z bezbarwnego występu na Etihad Stadium na pewno nie będzie zadowolona.

Ostatecznie Gladbach przegrali aż 0:4, ponieważ Sommera pokonał jeszcze dżoker Kelechi Iheanacho, a asystę zaliczył nowy nabytek Leroy Sane.

Manchester City - Borussia M'gladbach 4:0 (2:0)
1:0 - Sergio Aguero 9'
2:0 - Sergio Aguero (k.) 28'
3:0 - Sergio Aguero 77'
4:0 - Kelechi Iheanacho 90+1'

Składy:

Manchester City: Claudio Bravo - Pablo Zabaleta, Nicolas Otamendi, John Stones, Aleksandar Kolarov - Fernandinho, Ilkay Gundogan (81' Gael Clichy) - Jesus Navas, Kevin De Bruyne, Raheem Sterling (79' Leroy Sane) - Sergio Aguero (82' Kelechi Iheanacho).

Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Nico Elvedi, Andreas Christensen, Tobias Strobl - Fabian Johnson, Christoph Kramer (38' Julian Korb), Oscar Wendt - Lars Stindl (81' Ibrahima Traore) - Raffael, Andre Hahn (59' Thorgan Hazard).

Żółte kartki: Nicolas Otamendi (Manchester City) oraz Christoph Kramer (Borussia M'gladbach).

Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia).

ZOBACZ WIDEO Bogusław Leśnodorski o transferach: Tanio nie było, ale... (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)