Licząc wszystkie rozgrywki, do tej pory "Teo" siedmiokrotnie wychodził w podstawowym składzie Fiołków i za każdym razem udawało mu się zdobyć gola. Ósmego takiego przypadku nie było, lecz były napastnik Dynama Kijów i Lecha Poznań nie zawiódł.
Pierwsza bramka padła w 64. minucie po rzucie wolnym, który wywalczył właśnie Łukasz Teodorczyk. Po dośrodkowaniu Uros Spajić zgrał piłkę do Kary Mbodjiego, a stoper Anderlechtu trafił do siatki potężną bombą pod poprzeczkę.
Już chwilę później dwie żółte kartki w odstępie dwóch minut otrzymał Alejandro Pozuelo i gospodarze znaleźli się w opłakanej sytuacji. Grając w dziesiątkę, nie byli w stanie zepchnąć rywala do obrony, zaś ten przypieczętował zwycięstwo jeszcze jednym golem. Zdobył go Hamdi Harbaoui, którego świetnym dośrodkowaniem obsłużył Diego Capel.
Anderlecht triumfował 2:0, ma teraz 15 pkt. i do liderującego SV Zulte Waregem traci jeden.
KRC Genk - RSC Anderlecht 0:2 (0:0)
0:1 - Kara Mbodji 64'
0:2 - Hamdi Harbaoui 76'
ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}