Totalne zamieszanie w Legii. Kto trenerem? Piłkarze nie wiedzieli

PAP / Leszek Szymański
PAP / Leszek Szymański

- Vuko, naprawdę? Nie wiedziałem - powiedział nam po meczu z Zagłębiem Lubin bramkarz Legii Arkadiusz Malarz zaskoczony informacją o zmianie trenera. Jak przekonuje, dowiedział się o niej od dziennikarzy.

- Prezes jest osobą decyzyjną, zarządza tym klubem, ja muszę wykonywać swoją pracę - dodał. Na sugestię, że to nie tak powinno być, że taką wiadomość przekazują mu właśnie dziennikarze, Arkadiusz Malarz odpowiedział. - No co ja mogę powiedzieć. Jestem zawodnikiem i tyle. Mam wykonywać swoją pracę i na tym się koncentruję. Więc co ja mogę.

Michał Pazdan, który również przyszedł do strefy wywiadów, sytuacji nie chciał komentować. Przekazał za to, że w poniedziałek o godzinie piętnastej drużyna ma spotkanie.

W niedzielę tuż po zakończeniu meczu z KGHM Zagłębiem Lubin 2:3 prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski podał na Twitterze, że od poniedziałku drużynę będzie prowadził dotychczasowy asystent Aleksandar Vuković. Niedługo potem dodał, że Besnik Hasi został odsunięty od drużyny, a dyrektor sportowy Michał Żewłakow rozmawiał z Albańczykiem i zaproponował mu podanie się do dymisji. Ten miał odmówić.

Pytany o to na konferencji prasowej Besnik Hasi mówił: - Ciągle jestem trenerem Legii. W poniedziałek będziemy rozmawiać. Jeśli klub mnie zwolni, będzie to jego decyzja.

ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

I na tym uciął dyskusję.

My jednak wiemy, że - idąc na konferencję prasową - Albańczyk musiał znać swój los.

Łatwo jednak odpuszczać nie zamierza. Negocjacje z nim, jak się okazuje, są ciężkie i bardzo dla Legii kosztowne.

Docelowo Hasiego miał zastąpić Jacek Magiera. To były piłkarz Legii, później trener młodzieży, osoba dla klubu bardzo zasłużona. Teraz z Zagłębiem Sosnowiec jest liderem w 1. lidze. Wiemy, że negocjacje się toczyły, do dogadania pozostały kwestie finansowe. Jednak brat Magiery, Marek wieczorem też na Twitterze napisał dosyć wymowny komentarz, świadczący o tym, że Jacek Magiera trenerem Legii jednak nie zostanie.

Telefon Jacka Magiery milczał.

Besnik Hasi pracuje w Legii od czerwca. Awansował do Ligi Mistrzów, ale w ekstraklasie stołeczny klub jest czternasty. W lidze nie wygrał u siebie meczu.

Jacek Stańczyk
Komentarze (24)
avatar
Kumorek Marcin
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam miesiąc temu było takie pytanie : czy pieniądze za ewentualny awans do LM pozwolą Legi na odskoczenie od innych drużyn na lata :)
Okazuje się że worek pieniędzy za awans już zostaje po
Czytaj całość
MrExploder
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pazdan się tutaj marnuje, niech jakiś porządny klub będzie miły i go wybawi z tego bagna. 
avatar
Paweł Mirgos
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Leśnodorski razem z Żewłakowem powinni wypłacić odszkodowanie Hasiemu z własnych kieszeni 
avatar
Jacek Kacprzak
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miałem kiedyś szefa, który g.... umiał, ale wiedział jaką zawrzeć umowę z pracodawcą i jak go zwolniono, to dostał odprawę w wysokości 50-krotnej pensji 
avatar
tom6B
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ci jak zawsze od dupy strony wina jest gdzie indziej ale co tam lepiej poudawać że coś się robi.