- Prezes jest osobą decyzyjną, zarządza tym klubem, ja muszę wykonywać swoją pracę - dodał. Na sugestię, że to nie tak powinno być, że taką wiadomość przekazują mu właśnie dziennikarze, Arkadiusz Malarz odpowiedział. - No co ja mogę powiedzieć. Jestem zawodnikiem i tyle. Mam wykonywać swoją pracę i na tym się koncentruję. Więc co ja mogę.
Michał Pazdan, który również przyszedł do strefy wywiadów, sytuacji nie chciał komentować. Przekazał za to, że w poniedziałek o godzinie piętnastej drużyna ma spotkanie.
W niedzielę tuż po zakończeniu meczu z KGHM Zagłębiem Lubin 2:3 prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski podał na Twitterze, że od poniedziałku drużynę będzie prowadził dotychczasowy asystent Aleksandar Vuković. Niedługo potem dodał, że Besnik Hasi został odsunięty od drużyny, a dyrektor sportowy Michał Żewłakow rozmawiał z Albańczykiem i zaproponował mu podanie się do dymisji. Ten miał odmówić.
Pytany o to na konferencji prasowej Besnik Hasi mówił: - Ciągle jestem trenerem Legii. W poniedziałek będziemy rozmawiać. Jeśli klub mnie zwolni, będzie to jego decyzja.
ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
I na tym uciął dyskusję.
My jednak wiemy, że - idąc na konferencję prasową - Albańczyk musiał znać swój los.
Jakieś albańskie zwyczaje.Hasi wymusił na Zewlakowie pójście na konferencje. Wiedział o zwolnieniu, obiecał ze zachowa sie z klasa.Zabrakło.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 18 września 2016
Łatwo jednak odpuszczać nie zamierza. Negocjacje z nim, jak się okazuje, są ciężkie i bardzo dla Legii kosztowne.
Hasi chce milion euro. Chciałbym być następnym trenerem @LegiaWarszawa, zepsuć wszystko i dostać odprawę. Fajna robota.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 18 września 2016
Docelowo Hasiego miał zastąpić Jacek Magiera. To były piłkarz Legii, później trener młodzieży, osoba dla klubu bardzo zasłużona. Teraz z Zagłębiem Sosnowiec jest liderem w 1. lidze. Wiemy, że negocjacje się toczyły, do dogadania pozostały kwestie finansowe. Jednak brat Magiery, Marek wieczorem też na Twitterze napisał dosyć wymowny komentarz, świadczący o tym, że Jacek Magiera trenerem Legii jednak nie zostanie.
Brawo brat! @JacekMagiera2 takie rzeczy wynosi się z domu! Co będzie to będzie... Szacun! Zasady są najważniejsze! KMWTW ;)
— Marek Magiera (@MagieraMarek) 18 września 2016
Telefon Jacka Magiery milczał.
Besnik Hasi pracuje w Legii od czerwca. Awansował do Ligi Mistrzów, ale w ekstraklasie stołeczny klub jest czternasty. W lidze nie wygrał u siebie meczu.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk
Okazuje się że worek pieniędzy za awans już zostaje po Czytaj całość