Artur Sobiech świetnie zaczął sezon, ale zatracił skuteczność. Kolejny mecz Polaka bez gola

Artur Sobiech na inaugurację 2. Bundesligi popisał się dubletem (4:1 z 1.FC Kaiserslautern), a niemieckie media widziały w nim faworyta do tytułu króla strzelców. Ostatnio zawodnikowi Hannoveru 96 nie wiedzie się jednak najlepiej.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Artur Sobiech Getty Images / Andreas Schlichter / Na zdjęciu: Artur Sobiech

Artur Sobiech w drugim występie w sezonie doznał kontuzji i już w 33. minucie musiał opuścić boisko. Na skutek problemów zdrowotnych nie wystąpił w dwóch kolejnych meczach spadkowicza z Bundesligi, ale po przerwie reprezentacyjnej jest gotowy do gry.

Trener Daniel Stendel wystawił napastnika przeciwko Dynamu Drezno (0:2), Arminii Bielefeld (3:3) oraz w środowym spotkaniu z Karlsruher SC (1:0). Niestety Sobiech nie tylko nie strzelił ani jednego gola, ale też zebrał niepochlebne opinie. "Kicker" za mecze z Dynamem oraz Arminią przyznał mu noty "5" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza).

W środę z KSC reprezentant Polski również nie błyszczał. Tylko raz groźnie uderzył z ponad 20 metrów, ale nieznacznie chybił. W innych sytuacjach napastnik nie dochodził do dogodnych okazji strzeleckich i został zmieniony w 76. minucie przez konkurenta Niclasa Fuellkruga.

Niekorzystna seria Sobiecha zbiegła się w czasie ze świetną dyspozycją innych naszych snajperów: Roberta Lewandowskiego w Bayernie, Arkadiusza Milika w Napoli, Łukasza Teodorczyka w RSC Anderlecht i Kamila Wilczka w Broendby IF. W efekcie dla gracza Hannoveru może zabraknąć miejsca w kadrze na październikowe mecze reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO: Trener potrzebny od zaraz, czyli kto uratuje Legię? (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×