Postawa Słoni to jedna z większych niespodzianek sezonu. Po dziewięciu kolejkach Bruk-Bet ma na koncie 19 punktów i zajmuje 3. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Taką samą zdobycz mają Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk, które wyprzedzają niecieczan tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.
Od czerwca trenerem Bruk-Betu jest Czesław Michniewicz, który zmienił nie tylko styl zespołu, ale też zasady codziennej pracy piłkarzy. Bruk-Bet jest chwalony za organizację gry, a Michniewicz zdradza, co pomaga mu w przygotowaniu drużyny do kolejnych spotkań.
- Pomagają nam technologiczne nowości jak dron czy iPady, które mają piłkarze. Na nich dostają analizę gry rywala, naszą taktykę, ale też własne błędy. Muszą się z tym materiałem zapoznać. To ich zadania domowe. Nie wiem, czy w jakieś drużynie zawodnicy muszą opisywać postawę swoją i przeciwnika. Pracujemy więcej od innych. To wszystko wymaga mnóstwo czasu. Sami jesteśmy zaskoczeni, że tak to wszystko szybko zaskoczyło - tłumaczy Michniewicz.
Szkoleniowiec Bruk-Betu jest zadowolony z dotychczasowych wyników swojego zespołu, ale zachowuje umiar.
- Na spokojną analizę naszych dokonań przyjdzie czas. Na razie koncentrujemy się na pracy. Sprzyja jej atmosfera panująca w klubie i drużynie. Stworzono nam bardzo dobre warunki. Staramy się jak najlepiej to wykorzystać. Panuje u nas umiarkowana radość. Obecny bilans niczego jeszcze nie gwarantuje. W naszej postawie wciąż tkwi sporo mankamentów. Nad ich wyeliminowaniem cały czas się koncentrujemy - mówi Michniewicz.
ZOBACZ WIDEO: Trener potrzebny od zaraz, czyli kto uratuje Legię? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}