Tamas Kadar i Dawid Kownacki szukają formy po letnich zawirowaniach

Tamas Kadar i Dawid Kownacki nie mogą się na razie cieszyć regularnymi występami w Lechu. Obaj walczą o powrót do wysokiej formy po letnich zawirowaniach.

Węgier jeszcze w sierpniu był bliski opuszczenia Kolejorza. - Miał burzliwe lato, bo pojawiło się wiele ofert, ale z jego transferu nic nie wyszło. Taka sytuacja jest dla samego zainteresowanego trudna do zaakceptowania - przyznał trener Nenad Bjelica.

W obecnym sezonie Tamas Kadar zaliczył dotąd siedem występów (licząc ligę i Puchar Polski). - Gdy pojawiał się na boisku, pokazywał dobre nastawienie, ale popełniał też błędy, jakich zawodnik na jego poziomie popełniać nie powinien. Dlatego w ostatnim starciu z Ruchem Chorzów dałem mu odpocząć. W tym czasie solidnie trenował w Poznaniu. Odbyliśmy rozmowę, zadeklarował, że chce dać wszystko dla drużyny i oczywiście biorę go pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Arką Gdynia - zaznaczył opiekun Kolejorza.

Jeszcze rzadziej, bo tylko trzykrotnie zagrał do tej pory Dawid Kownacki, który także ma kłopoty z odzyskaniem optymalnej dyspozycji. - Dawid ma dopiero 19 lat, a tacy piłkarze, gdy dostaną szansę wystąpienia przez 45 minut, starają się zrobić na boisku wszystko, a wiadomo, że to jest niemożliwe. W Chorzowie zabrakło mu szczęścia w sytuacjach podbramkowych, choć do kilku doszedł - stwierdził Bjelica.

Chorwacki szkoleniowiec na każdym kroku jednak podkreśla, że Dawid Kownacki będzie dostawał u niego kolejne szanse. - Niewykluczone, że ten zawodnik pójdzie drogą Marcina Robaka, który gdy zaczął strzelać gole, od razu złapał dobrą serię - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: Boniek: problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy

Źródło artykułu: