Chłodne głowy w reprezentacji Polski U-21. "6:0 z Czarnogórą? Nie ma się czym podniecać"

PAP
PAP

Dwa pewne zwycięstwa - 2:0 i 6:0 - odniosła ostatnio reprezentacja Polski U-21. Mimo to Tomasz Kędziora tonuje hurraoptymistyczne nastroje, bo jego zdaniem prawdziwy sprawdzian dopiero nadejdzie.

"Młodzieżówka" przygotowuje się aktualnie do mistrzostw Europy, które odbędą się w czerwcu na boiskach w naszym kraju. Biało-Czerwoni nie biorą więc udziału w eliminacjach, rozgrywają tylko pojedynki towarzyskie, a ich rezultaty napawają optymizmem.

- Wynik 6:0 z Czarnogórą może budzić zachwyt, ale ja bym nie szedł w takim kierunku, bo to nie był zbyt silny rywal, więc nie ma się czym podniecać. Za miesiąc rozegramy spotkanie z Niemcami i ono dopiero zweryfikuje nasze możliwości. Wtedy przekonamy się na jakim jesteśmy poziomie. Będziemy mieć też niezłe przetarcie z Macedonią, która dobrze poradziła sobie w kwalifikacjach. Jeśli chodzi o pozytywy po ostatnich sparingach, to cieszy nie tylko skuteczność w ofensywie, ale też czyste konto w tyłach - powiedział Tomasz Kędziora.

Obrońca Lecha Poznań jest kapitanem kadry U-21, więc może być raczej pewny udziału w mistrzostwach. - Zrobię wszystko, by dostać powołanie, ale decyzja należy do trenera Dorny. Do czerwca jest jeszcze mnóstwo czasu. Przez ten okres może się wydarzyć tak wiele, że trudno cokolwiek przewidywać - dodał.

Turniej zostanie rozegrany w dniach 16-30 czerwca 2017 roku. Weźmie w nim udział dwanaście drużyn. Oprócz pełniącej rolę gospodarza Polski będą to także: Anglia, Czechy, Dania, Macedonia, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Szwecja i Włochy. Dwóch pozostałych uczestników zostanie wyłonionych w barażach. Do tych zakwalifikowały się: Austria, Hiszpania, Norwegia oraz Serbia.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Łukasz Teodorczyk wykonał swoje zadanie bardzo dobrze

Komentarze (0)