Miroslav Radović: Sędziowanie nie było najlepsze

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

- Szkoda punktów, bo nie wyglądało to źle, ale przegraliśmy bardzo ważny dla nas mecz - mówi po porażce z Pogonią Szczecin (2:3) Miroslav Radović z Legii Warszawa.

W piątkowym spotkaniu Serb ustrzelił dublet, ale jego pierwsze trafienia po powrocie do Legii nie pomogły stołecznemu klubowi w zdobyciu punktów.

- Na pewno szkoda punktów, bo nie wyglądało to źle, ale przegraliśmy bardzo ważny dla nas mecz. Próbowaliśmy w meczu różnych opcji, właśnie po to ćwiczymy na treningu różne warianty. Mieliśmy sporo niewykorzystanych sytuacji. Jest nad czym pracować - mówi Miroslav Radović.

32-latek miał pretensje do sędziego Mariusza Złotka, ale nie chciał wdawać się w szczegóły: - Sędziowanie nie było najlepsze i tyle na ten temat.

Już we wtorek warszawian czeka mecz 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Realem Madryt. - Do Madrytu pojedziemy dać z siebie wszystko. A wynik? Wiadomo z kim gramy - komentarz jest niepotrzebny - mówi Radović.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: zwycięstwo z Armenią jest dla Arka Milika

Komentarze (5)
avatar
Tabela Wszech Czasów
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
E tam Pogoń... Teraz najważniejsze rozgromić Real na Santiago B. 
avatar
bobek123
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
winny sedzia bo niebylo karnego i czerwonej kartki i musialy bidule grac 11 na 11 a POwinno byc w 1 polowie czerwien dla fraczaka a jakby niePOmoglo to na dobicie slabej POgoni karny dla l Czytaj całość
avatar
LepaKalarepa
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bo co bo sędzia jak zwykle nie pomagał? Przez te wszystkie lata się nauczyli że sędzia pomaga nawet jak nie idzie to teraz zaczynają gwiazdy wymyślać. Może z Borusią też sędziowie przeszkodzili Czytaj całość
avatar
Wars123
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Miroslavie nikt wam nie będzie ułatwiał w obronie tytułu i do tego przed spotkaniem z Realem. Wy macie grać i walczyć, a nie stać i stękać. Pogoni nie daliście rady (3 gole wpuszczone) to w Mad Czytaj całość