Seweryn Gancarczyk (Metallist Charków) - klub obrońcy zmierzył się na wyjeździe z FK Lwów. Polski defensor zagrał cały mecz. W 29. minucie nasz rodak posłał długie podanie w kierunku partnerów z zespołu. Jednak Jackson oraz Venance Zézé nie wykorzystali dobrej sytuacji, choć lwowska obrona trochę "zaspała" z interwencją. W 39. minucie były piłkarz Hetmana Zamość uderzył lewą nogą, ale golkiper gospodarzy był dobrze ustawiony. W 65. minucie drużyna FK Lwów mogła się cieszyć z trafienia. Gancarczyk źle obliczył lot odbitej piłki, ale na szczęście dla niego kolega zażegnał niebezpieczeństwo. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.
Paweł Hajduczek (Tawrija Symferopol) - klub Polaka zmierzył się przed własną publicznością z Metallurgiem Zaporoże. Nasz rodak wystąpił w całym meczu. W 79. minucie były zawodnik Polonii Warszawa miał wiele szczęścia. Wówczas o mało nie pokonał on własnego golkipera. Po uderzeniu głową Hajduczka piłka mogła wylądować pod poprzeczką bramki drużyny z Symferopola. Polak zagrał w tym spotkaniu na lewym skrzydle w linii obrony. Zastąpił on kontuzjowanego Ołeha Karamuszkę. Gospodarze odnieśli zwycięstwo 2:0.
Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck) - jego drużyna zagrała przed własną publicznością z Dnipro Dniepropietrowsk. Reprezentant Polski pojawił się w wyjściowym składzie miejscowych i wystąpił w całym meczu. W 67. minucie były pomocnik Zagłębia Lubin dośrodkował w pole karne rywali. Do futbolówki dopadł Ołeksandr Hładky, lecz golkiper gości zdołał obronić strzał z odległości 9 metrów. W 72. minucie nasz rodak mógł mieć świetną okazję do zdobycia gola. Jednak Lewandowski nie zrozumiał intencji Jádsona, który posłał mu bardzo dobre podanie. Szachtar odniósł skromne zwycięstwo w stosunku 1:0.
Maciej Nalepa (FK Charków) - klub Polaka zmierzył się u siebie z Metallurgiem Donieck. Były golkiper Stali Rzeszów cały pojedynek obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Charkowski zespół wygrał 1:0.