Lech - Jagiellonia: "Franek" we mgle (oceny)

Podsumowujemy indywidualnymi ocenami spotkanie Lech Poznań - Jagiellonia Białystok, (1:0) w ramach 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.

Lech Poznań 7,5. Sprawnie funkcjonująca machina trenera Smudy zrobiła kolejny krok do mistrzostwa. Jeden gol przewagi nad rywalami nie oddaje różnicy poziomu.

Kotorowski bez noty. Bezrobotny. Piłkarze Jagi nie będą mu się śnili po nocach, a przynajmniej nie pojawią się w jego koszmarach.

Wojtkowiak 5. Niespodziewanie zagubiony, gdy powinien wciąż udowadniać swoją przydatność do reprezentacji Polski.

Bosacki 6,5. Były reprezentant zrobił, co do niego należało. Również w sytuacjach, gdy pogubił się Wojtkowiak.

Arboleda 7. Pewny w poczynaniach defensywnych i chętny do włączania się do ataku.

Djurdjevic 6. Ciągle aktywny i efektywny w fazie ofensywnej. Po jego wrzucie z autu padł gol. Bicie stałych fragmentów przejął jednak od Serba po przerwie Cueto.

Murawski 7. Nowy kapitan sprawnie dyrygował totalnie dominującą nad rywalami drugą linią lechitów.

Injac 6,5. Z pojedynków z Bruno i Hermesem nie zawsze wychodził zwycięsko, ale w ogólnym bilansie wyszedł lepiej.

Bandrowski 7,5. Wypracował gola Lewandowskiemu, ale to tylko ułamek jego świetnej roboty w ofensywie i, do czego przyzwyczaił, w destrukcji.

Lewandowski 8. Piłkarz z innej półki. Zdobył 10. gola w lidze, trafił w słupek, plątał nogi rywalom i w końcu dostał owację od kibiców.

(Henriquez bez noty.)

Wilk 5,5. Swoją sytuację miał i może miałby kolejne, gdyby nie uraz, z powodu którego nie ryzykowano po przerwie jego powrotu na boisko.

(Cueto 6,5. Spektakularna, co nie znaczy, że nieefektywna gra peruwiańskiego rezerwowego. Mogłoby jednak być więcej pożytku z bitych przez niego stałych fragmentów.)

Rengifo 6. "Pachniało" golem z jego strony w pierwszej połowie, gdy uderzył w słupek. Potem w cieniu Lewandowskiego.

Trener Smuda 7. Wybrał odpowiednich zmienników dla Stilicia i, już w trakcie gry, Wilka.

***

Jagiellonia Białystok 4. Niestety prawdą jest, że środkiem tego zespołu na drodze do celu, a więc remisu w Poznaniu, było wybijanie rywali z rytmu. Za mało inwencji własnej.

Gikiewicz 6,5. Gdyby obronił jeszcze uderzenie Lewandowskiego z początku drugiej odsłony, zostałby bohaterem. Dwukrotnie uratował go słupek.

Norambuena 5. Nie dogonił Bandrowskiego w sytuacji bramkowej, ale nie można powiedzieć, że był najsłabszym punktem Jagi.

Stano 4. Nie wiedział co się dzieje przy straconym golu. Żółta kartka za zatrzymanie Cueto.

Skerla 5. Zostawił w pierwszej połowie za dużo swobody Rengifo.

Król 4,5. Po prostu słaby w bezpośrednich starciach z Lewandowskim, a w drugiej połowie również z Cueto. Nieudane próby w ataku i ryzyko rzutu karnego po zagraniu ręką.

Hermes 5. Sporo chaosu, ale też i serca włożonego w wysiłek w środku pola.

Bruno 5,5. Aktywny i chętny do gry mimo niemrawości kolegów. Dobry strzał obok słupka i żółta kartka po faulu na Murawskim.

Grosicki 4. Jako jeden z nielicznych piłkarzy gości nastawiony ofensywnie. Zabrakło wsparcia i nie tylko.

(Arifovic 4. Dopasował się do nijakości gry kompanów.)

Zawistowski 4,5. Nie podołał roli tego, który miał wspomóc Frankowskiego w ataku.

(Guevara bez noty.)

Jarecki 5. Więcej czasu poświęcił defensywie próbując powstrzymać na lewej stronie Wilka i Lewandowskiego.

(Kojasevic 4. Nie wniósł nic do gry.)

Frankowski 3. Obstawiony przez Bosackiego i Arboledę, pozbawiony podań. To się nie mogło udać.

Trener Probierz 4. Jego zespół był kompletnie pozbawiony argumentów w ataku. Po stracie gola plan na wyprawę do Poznania prysł.

***

Sędzia Mikulski 6. Panował nad sytuacją na boisku. Nie podejmował ryzyka w dwóch kontrowersyjnych momentach z zagraniem piłki ręką w polu karnym.

skala ocen 1-10

Źródło artykułu: